[ZDJĘCIA] Awantura na wrocławskim Rynku! Podczas manifestacji musiała wkroczyć policja
W sobotę wieczorem na wrocławskim Rynku były ksiądz, a obecnie działacz skrajnej prawicy - Jacek Międlar zorganizował spotkanie autorskie, na którym promował swoją nową książkę "Moja walka o prawdę. Wyznania byłego księdza". W tym czasie przedstawiciele lewicy z Martą Lempart na czele zorganizowali kontrmanifestacje. Na Rynku wytworzyła się awantura.
Na rogu pl. Solnego i Rynku, przedstawiciele Partii Razem i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, chwilę przed godziną 18.00 zorganizowali kontrmanifestacje, mającą na celu sprzeciw wobec radykalnych poglądów Jacka Międlara, który kilkadziesiąt metrów dalej promował swoją książkę. Sytuacja z minuty na minutę zaczęła się pogarszać. W pewnym momencie lewicowcy zaczęli zmierzać w kierunku Międlara i ludzi wokół niego, w tym momencie wkroczyć musiała policja.
Mimo kilkudziesięciu funkcjonariuszy, którzy sprawnie oddzielali kontrmanifestantów, przedstawiciel Urzędu Miasta zdecydował się na przerwanie zgromadzenia, zorganizowanego przez Międlara. Niestety nie przyniosło to oczekiwanego skutku, doszło do szarpaniny pomiędzy działaczami lewicy, a wyznawcami poglądów Jacka Międlara. Sytuacja uspokoiła się, gdy Międlar sam zdecydował o zakończeniu swojego zgromadzenia.
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)
on jak wam tu źle przefarbowane...