Górnik Wałbrzych wygrywa, ale...

Piłkarze Macieja Jaworskiego wygrali w kolejnym meczu sparingowym 2:1. Przeciwnikiem wałbrzyskiej drużyny był beniaminek IV ligi grupy zachodniej, Górnik Boguszów-Gorce.

Zawody rozpoczęły się od intensywnych ataków biało-niebieskich. W pierwszych minutach meczu można było odnieść wrażenie, że gospodarze w szybkim czasie strzelą nie jedną a kilka bramek. Przewaga wałbrzyszan była znaczna. Po 30 minutach Górnik prowadził jednak zaledwie 1:0. Goście zaś grali coraz odważniej i to ich akcje sprawiały rywalowi więcej kłopotów. 

Do przerwy Górnik z Wałbrzycha prowadził 1:0. Po zmianie stron, goście zagrali zdecydowanie pewniej w obronie i dużo bardziej konstruktywnie w ataku. Stwarzane przez zielono-czarnych sytuacje bramkowe kończyły się niecelnymi strzałami. W końcu jednak intensywna praca została nagrodzona i po ładnej akcji to właśnie goście trafiają do siatki. 

Zdobyta bramka pozwoliła podopiecznym Rafała Siczka uwierzyć w siebie i gdyby nie pomyłka sędziego zawodnicy z Boguszowa-Gorc wyszliby na prowadzenie. Arbiter dopatrzył się pozycji spalonej napastnika gości i nie uznał prawidłowo zdobytego gola. Chwilę później do podobnej sytuacji doszło po drugiej stronie boiska.

Ostatecznie Górnik Wałbrzych wykorzystuje jedną z sytuacji podbramkowych i w meczu Górników lepszy okazał się ten z większym doświadczeniem sportowym. Beniaminek z Boguszowa-Gorc ambitną postawą zasłużył na uwagę, z którą spora rzesza kibiców będzie śledzić ich poczynania w rozrywkach ligowych.

Górnik Wałbrzych - Górnik Boguszów-Gorce 2:1 (1:0)