21-letni handlarz narkotyków w rękach policji. Sprzedawał marihuanę na boisku szkolnym
Policjanci, w okolicach boiska szkolnego zatrzymali 19-latka, który na ich widok usilnie próbował schować narkotyki. Mężczyzna przyznał się do sposobu, w jaki je uzyskał oraz wskazał osobę, od której kupił środki odurzające. Chwilę później funkcjonariusze zatrzymali 21-letniego dealera, mającego przy sobie znaczną ilość marihuany oraz urządzenia służące do jej porcjowania. Obaj mężczyźni trafili do aresztu i teraz za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii odpowiedzą teraz przed sądem.
Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i Patrolowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu patrolowali wieczorem okolice boiska szkolnego w Mirkowie, pod kątem wykroczeń społecznie uciążliwych. Na widok mundurowych, jeden z przebywających tam mężczyzn zaczął nerwowo coś chować. Wzbudziło to zainteresowanie policjantów, którzy postanowili to sprawdzić. Jak się okazało, 19-latek posiadał przy sobie dwa woreczki z marihuaną.
Zatrzymany mężczyzna tłumaczył się najpierw, że narkotyki znalazł w śmietniku, jednakże po chwili powiedział jak było naprawdę. Wskazał policjantom mężczyznę, od którego kupił środki odurzające, co pozwoliło, po krótkiej obserwacji okolicznego terenu, na namierzenie opisanego dealera. Był to 21-latek, przy którym funkcjonariusze ujawnili 90 porcji marihuany oraz wagę elektroniczną służącą do porcjowania środków odurzających.
Mężczyzna handlujący narkotykami wyjaśniał policjantom, że udzielał ich tylko osobom znajomym.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i dalszą część wieczoru spędzili w policyjnym areszcie.
21-latek, za prowadzenie przestępczego procederu, odpowie teraz przed sądem.
W świetle obowiązujących przepisów, wprowadzenie do obrotu środków odurzających zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
/KMP Wrocław
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)