Zabił psa, bo zwierzę pogryzło mu kabel od komputera!
Wrocławscy policjanci zatrzymali 38-letniego wrocławianina, który zabił swojego psa. W chwili zatrzymania mężczyzna był kompletnie pijany.
W zeszłym tygodniu policjanci zostali powiadomieni o podejrzeniu zabicia psa w jednym z mieszkań na terenie Leśnicy. W trakcie interwencji stwierdzili, że w domu przebywa trzech mężczyzn. Wszyscy byli nietrzeźwi, gdyż wcześniej uczestniczyli w libacji alkoholowej. Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało u właściciela psa prawie 3 promile, natomiast u pozostałych osób od 0,9 do 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna przyznał się do popełnienia tego czynu. Jak twierdził. jego reakcja była spowodowana tym , że pies gryzł mu kable od komputera.
- Pies najprawdopodobniej został uduszony, ale jak ustalili biegli, zwierzę miało jeszcze inne ślady na ciele - wyjaśnia Doba.pl Krzysztof Zaporowski z wrocławskiej policji. - Sprawa jest w toku.
Za zabicie zwierzęcia 38-latek odpowie teraz przed sądem, za co grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Jednak jak zaznacza Zaporowski, jeżeli biegli stwierdzą, iż właściciel psa nie tylko zabił zwierzę, ale również się nad nim znęcał, o czym mogą świadczyć obrażenia na ciele psa, to mężczyzna może odpowiadać również za znęcanie się, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)