Głupi zakład nastolatków mógł doprowadzić do śmierci, gdyby nie przechodzeń, który rzucił się na pomoc
Jeden z naszych czytelników poinformował nas o sobotniej akcji ratowniczej, która miała miejsce w parku Stanisława Tołpy we Wrocławiu.
Po konsultacji z rzecznikiem prasowym policji we Wrocławiu udało się ustalić co tak naprawdę wydarzyło się na miejscu. Grupka nastolatków postanowiła założyć się o wejście na pokryte lodem jezioro. Jeden z nich, 16-latek podjął się wyzwania i aby udowodnić swoją "odwagę" postanowił wejść na jezioro, jednak cały zakład zakończył się fiaskiem. Lód załamał się pod nastolatkiem, a ten wpadł do wody.
Jeden z przypadkowych przechodniów widząc całą sytuację postanowił natychmiast udzielić pomocy chłopakowi i wskoczył do jeziora. Niesamowita odwaga mężczyzny pozwoliła uratować życie 16-to latka. Póżniej na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja oraz zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował chłopca do szpitala.
Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, dzięki reakcji anonimowego bohatera.
Autor: MICZ
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)