Jakie sklepy są otwarte w niedzielę? Garść najważniejszych informacji o ograniczeniach
W 2018 roku w Polsce wprowadzono ograniczenie handlu, które nakazuje zamknąć duże dyskonty sieciowe, a także galerie handlowe w 7 dzień tygodnia. W międzyczasie rząd wprowadzał różne uaktualnienia, które pozwalały obywatelom korzystanie z zakupów w niektóre niedziele w roku, na przykład co drugie, na koniec miesiąca czy przed rozpoczęciem okresu świątecznego.
Chcesz wybrać się do sklepu w niedzielę i nie wiesz, gdzie iść? Sprawdź, jakie sklepy są otwarte w niedzielę
Pomimo tego, że zakaz handlu w niedzielę stał się sporym problemem dla dużych sieci spożywczych, to jest pewna grupa sklepów, która, można powiedzieć, skorzystała na tym zakazie. To mniejsze punkty, gdzie można zakupić najpotrzebniejsze produkty spożywcze. Warunkiem w takich przypadkach jest to, że pracownik powinien wyrazić zgodę na pracę lub sam właściciel obsługuje klientów. Ponadto taki sklep powinien być zgłoszony jako placówka pocztowa, co oczywiście jest dodatkową zaletą dla każdego z nas, bo w sklepach otwartych w niedzielę możemy odebrać lub nadać przesyłkę.
Rząd argumentował swoją decyzję faktem, że mniejsze sklepy nie mają szans konkurować z dużymi zagranicznymi potentatami. Jednak nie miało to większego wpływu na tendencję spadkową, a wkrótce poszczególne sieci sklepów musiały wymyślić, jak obejść te niewygodne przepisy. Rozwiązaniem było wykorzystanie ich powierzchni jako punktu pocztowego, ponieważ lokalizacje o takim charakterze nie musiały być zamknięte w niedzielę. Odpowiedzią na pytanie wielu obywateli, jakie sklepy są otwarte w niedzielę, było to, aby szukali tych dyskontów, które świadczą także usługi pocztowe, oczywiście jeżeli nie mają dostępu do mniejszego, lokalnego punktu.
Sprawdź, jakie sklepy są otwarte w niedzielę
Sklepy otwarte w niedzielę i należące do dużych sieci to między innymi Żabka oraz ABC. Są to dane udostępnione do informacji publicznej, jednak każdy punkt może zachować autonomię w tych działaniach. Od decyzji właściciela lub franczyzobiorcy zależy to, w jakich godzinach będzie można odwiedzić punkt, a także kto będzie stał za kasą – osoba prowadząca cały sklep czy zatrudnieni pracownicy.
Pomimo faktu, że niedziela w ogólnym rozrachunku nie jest dniem handlowym, można stwierdzić, że duże niedogodności związane z brakiem dostępu do dyskontów spożywczych nie są aż tak problematyczne. Oprócz wymienionych sklepów jak Żabka czy ABC można iść na stację paliw, ponieważ i one mają pozwolenie na prowadzenie sprzedaży artykułów spożywczych, a ich oferta z miesiąca na miesiąc staje się coraz obszerniejsza.
Jak duże sieci spożywcze zareagowały na zakazy?
Pod dużym znakiem zapytania stoją kolejne ruchy sieci sprzedających artykuły spożywcze. Sklepy otwarte w niedzielę, takie jak na przykład Żabka, mająca ponad 7 tysięcy punktów w Polsce, pokazały, że istnieją w ustawodawstwie luki, które można skutecznie ominąć i wykluczyć ewentualne konsekwencje prawne – kary finansowe czy zablokowanie działalności. Jednak największe koncerny nie poszły ich śladem. Wydaje się, że niektóre zarządy, takie jak na przykład Intermarche, pozostawiły franczyzobiorcą pewne pole do podjęcia samodzielnej decyzji. Przykładem jest market w Szczecinku, gdzie otworzono punkt pocztowy GLS, co spowodowało, że dyskont o dużej powierzchni jest jedynym sklepem o tym charakterze otwartym w tym mieście.
Warto zaznaczyć, że nieścisłości wynikające z tego zakazu sprawiają, że zakaz handlu, który miał głównie zwiększyć obrót mniejszych sklepów, wcale nie spowodował znacznego obniżenia częstotliwości zamykania tych małych biznesów. Dodatkowym paradoksem jest to, że supermarkety, niezależnie jakiej wielkości, mogą funkcjonować, jeżeli ich lokalizacja ma miejsce na przykład na dworcu PKP. Tak niekonsekwentne i po prostu dziwne zakazy źle wpływają nie tylko obrót pieniędzy w naszym kraju, ale także na poczucie obywateli, że decyzje podejmowane przez rząd nie są podejmowane po odpowiednim przemyśleniu ich konsekwencji. Aktualnie jedyne sklepy otwarte w niedzielę oficjalnie to Żabka i ABC.
