Jak tresować psa. Czy szkolenie psów jest konieczne?

niedziela, 3.7.2022 13:37 498

Tak zwane układanie psa to bardziej pozytywne w odbiorze określenie tresury. Powinno ono wychować psa, a stosowane metody nie mogą być dla zwierzęcia krzywdzące. Wytresować psa oznacza stać się jego przewodnikiem, którego zwierzę darzy zaufaniem.

Pozytywne metody stosowane podczas tresury psa – chwalenie i dawanie nagród – pozwalają wyszkolić psa i są pomocne w wyrabianiu nawyków. A to z kolei przekłada się na fakt, iż możemy cieszyć się posłusznym psem. A posłuszny pies to nie tylko bezpieczeństwo jego otoczenia, ale i jego samego. 

Tresura psa – od czego zacząć

Przede wszystkim od naczelnej zasady, że posłuszeństwo podczas tresury nie może być wymuszone strachem zwierzęcia. Terror i negatywne metody na pewno nie poskutkują zaufaniem ze strony psa. A to właśnie ono jest podstawą, by szkolić naszego pupila skutecznie. Najlepiej zacząć szkolić go od szczeniaka. Pierwsze poważne wyzwanie, przed którym stają właściciele szczekających czworonogów, to: oduczyć psa sikania. Początkowo należy przyzwyczaić psa, by swoje potrzeby fizjologiczne załatwiał na specjalną matę. Młode psy należy też uczyć chodzenia na smyczy i prawidłowych reakcji na proste komendy. One także są kluczowe dla bezpieczeństwa podczas spacerów. Potem można skupić się na nauce podawania łapy czy aportowania. Trzeba pamiętać, że dla twojego psa długie ćwiczenia nie są dobrym rozwiązaniem. Nauka musi być systematyczna, a program „nieprzeładowany" zbyt dużą liczbą zadań.

Szkolenie psa – korzyści

Przez długi czas zwykło się uważać, że szkolenia obejmują tylko te rasy psów, które są uważane za niebezpieczne. Dziś coraz więcej osób – właścicieli różnych ras – decyduje się szkolić psa. Albo samodzielnie, albo pies wraz z opiekunem uczestniczą w specjalnych zajęciach prowadzonych przez fachowców. Warto podjąć takie wyzwanie, gdyż tresowanie psa to potem:

  • bezpieczeństwo (i psa i jego otoczenia),
  • posłuszeństwo,
  • eliminowanie niepożądanych zachowań.

Gdy trenujemy jakieś zachowania że swoim pupilem, a wszystko odbywa się w przyjaznej atmosferze, to również spędzamy z nim czas i okazujemy zainteresowanie. A to „efekt uboczny" tresury, który ma wiele plusów – zarówno dla psa, jak i jego właściciela. O czym nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać.

Tresura samodzielna wymaga ze strony właściciela dużo cierpliwości. Niezależnie od tego, czy chcemy zająć się tematem jak nauczyć szczeniaka sikać na matę, czy wdrażaniem innych komend. Jednak efekty szkolenia psa i zbudowanie z nim niezwykłej więzi opartej na zaufaniu będą bezcenną nagrodą.