Lata niezdarnie, wplątuje się we włosy, ale nie gryzie - w tym roku jest spóźniony

czwartek, 10.7.2025 15:26 125 0

Guniak czerwczyk – włochaty chrząszcz, który bywa uciążliwy, bo latając w dużej chmarze potrafi wpaść za ubranie czy wplątać się we włosy, nie jest groźny dla ludzi. - W tym roku dorosłe guniaki pojawiły się nieco później niż zazwyczaj, z powodu chłodniejszej wiosny – mówi prof. Jacek Twardowski z Zakładu Etymologii UPWr.

Guniak czerwczyk (Amphimallon solstitiale) to pospolity w Polsce chrząszcz z rodziny poświętnikowatych (Scarabaeidae). Przypomina chrabąszcza majowego, ale rozmiarami różni się od niego, jest mniejszy.

 – Guniak osiąga długość do 18 milimetrów, ma czerwono-brązowe, lekko owłosione ciało i wyróżnia się ciężkim, głośnym, a przy tym dość niezdarnym lotem – opowiada prof. Iwona Gruss z Katedry Ochrony Roślin UPWr.  –Lata głównie wieczorami, przyciągany przez światło i ciepło, przez co często wlatuje do domów, siada na włosy czy uderza w ludzi, co może być dość nieprzyjemnym doświadczeniem, bo są wyposażone w pazurki. Jednak należy zaznaczyć, że dorosłe guniaki nie gryzą ludzi i nie są niebezpieczne – podkreśla naukowczyni UPWr.

Prof. Jacek Twardowski z Zakładu Etymologii UPWr dodaje, że liczba guniaków w danym sezonie może być mniejsza lub większa w zależności od warunków pogodowych, szczególnie temperatur, oraz warunków we wcześniejszych latach, ponieważ larwy tego chrząszcza rozwijają się pod ziemią przez dwa do nawet trzech lat.

– Dorosłe guniaki pojawiają się zazwyczaj w czerwcu i latają około dwa miesiące. Przez ten czas samica składa jaja do gleby, gdzie przez kolejne dwa sezony rozwijają się larwy, zwane pędrakami. Niestety w tym czasie podgryzają korzenie, bulwy kłącza i w mogą być groźne dla uprawianych roślin, zwłaszcza w ogrodach i uprawach rolniczych. Po przepoczwarzeniu się lubią żerować na liściach – tłumaczy prof. Twardowski.

Zwalczanie tych wielożernych szkodników glebowych jest bardzo trudne, zwłaszcza obecnie, gdy brakuje bezpośrednich środków ochrony roślin. Najważniejsza jest profilaktyka, w tym prawidłowo przeprowadzone różne zabiegi agrotechniczne, jak przygotowanie gleby pod siew lub sadzenie, urozmaicone zmianowanie, nieuprawianie po roślinach wieloletnich itp. Należy pamiętać też o zwalczaniu biologicznym np. wykorzystaniu pasożytniczych nicieni (na rynku są biopreparaty oparte nicienie). Wrogami naturalnymi guniaka są krety, jeże, ptaki, nietoperze.

– Aby nie wlatywały do wnętrz domów warto montować siatki w oknach, które dodatkowo zabezpieczą nas przed komarami  – podsumowuje naukowiec UPWr.

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek