Wysokie zwycięstwo KPR Kobierzyce

niedziela, 23.2.2020 11:31 759 0

Popis strzelecki kobierzyczanek w 18. serii PGNiG Superligi Kobiet. Podopieczne Edyty Majdzińskiej pokonały we własnej hali coraz lepiej spisujący się zespół z Chorzowa 37-24 i umocniły się na trzeciej pozycji w tabeli.


Kobierki przystępowały do tego spotkania osłabione nieobecnością swojej najlepszej strzelby, Kingi Jakubowskiej. Chorzowianki wyszły na parkiet, od pierwszych sekund stawiając trudne warunki w obronie, skutkiem czego gospodynie w pierwszych pięciu minutach stawały na linii siódmego metra aż trzykrotnie. Trafiły raz. To właśnie skuteczność była największym problemem obu drużyn. Dobrze w bramce spisywała się Beata Kowalczyk. Mimo tego to Ruch wyszedł na prowadzenie (6-4 w 14′). O czas poprosiła Edyta Majdzińska. Od tego momentu kibice zgromadzeni w hali przy ul. Dębowej 20 byli świadkami ostrej wymiany ciosów. Kobierzyczanki odzyskały przewagę podczas kary jednej z Niebieskich (10-9 w 21′). Pod koniec pierwszej połowy nie do zatrzymania był duet Wiertelak – Walczak, za sprawą którego dolnośląski KPR schodził na przerwę przy rezultacie 15-10.


Po zmianie stron znakomita postawa wspomnianej już wcześniej Kowalczyk między słupkami pozwoliła Kobierkom na powiększenie dystansu. Kilka szybkich akcji i na tablicy widniał wynik 20-11 (37. minuta). Swój zespół na rozmowę wezwał Michał Boczek, jednak jego podopieczne nie odnajdywały się zbyt dobrze na boisku. Gospodynie miały w defensywie największe trudności z Karoliną Jasinowską oraz Natalią Stokowiec. W ekipie trójkolorowe po raz kolejny bezbłędna była Zorica Despodovska, która zapisała się w meczowym protokole dziesięciokrotnie oraz MVP meczu, Aleksandra Tomczyk. Ustaliła ona wynik spotkania na 37-24.


- Żle zaczęłyśmy, zdecydowanie za bardzo szwankowała skuteczność. Na początku byłyśmy bardzo skupione i chyba zbyt mocno chciałyśmy, z tego też wynikały nasze błędy. Ostatecznie fajnie skontrowałyśmy, dobrze to wyglądało w obronie. Bramkarki nam na pewno pomogły, dzięki nim mogłyśmy odskoczyć i nie było niepotrzebnych nerwów w dalszej części meczu. Po spotkaniu w Koszalinie oszczędziłyśmy ich sobie i kibicom – podsumowała Tomczyk.

Komplet zdobytych punktów pozwoli Kobierzycom utrzymać co najmniej siedmiopunktową przewagę nad sąsiadem w tabeli. W następnej serii zawodniczki Edyty Majdzińskiej udadzą się do Elbląga.

                                      KPR Kobierzyce – KPR Ruch Chorzów 37-24 (15-10)

Kobierzyce: Zima, Kowalczyk – Kucharska 4, Ilnicka, Tomczyk 6, Piotrowska 1, Janas 1, Wiertelak 6, Kozioł, Ivanović 2, Walczak 5, Koprowska 2, Despodovska 10, Wicik, Michalak

Chorzów: Kuszka, Chojnacka – Jasinowska 6, Drażyk 3, Polańska 1, Masłowska 4, Jaroszewska 1, Piotrkowska 3, Doktorczyk 1, Rodak, Lipok 1, Gryczewsla M., Sójka, Gryczewska K., Grabińska, Stokowiec 4.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek