Kobieta dwa dni leżała pod drzewem. Wezwano straż miejską
Ostatnie dni dały się w kość mieszkańcom całej Europy. Również Polakom doskwierał upał, a jak zapowiadają synoptycy lada dzień wysokie temperatury mają powrócić. Nietypową interwencję związaną właśnie ze skwarem, podjęli świdniccy strażnicy miejscy 26 czerwca przy ulicy Łokietka.
- Mieszkanka ulicy Łokietka zgłosiła, że od dwóch dni na trawniku pod drzewem leży kobieta. Skierowani w to miejsce mundurowi ustalili, że osoba ta mieszka w budynku obok. Ze względu na upał wybrała trawkę i leżenie pod drzewem - opisują strażnicy miejscy.
W minionym tygodniu mundurowi podjęli w sumie 145 interwencji. Oto wybrane z nich:
21.06.2019r. godz. 23:25 mieszkanka okolicy zalewu „Witoszówka” zgłosiła, że młodzież spotykająca się na parkingu, puszcza ze swoich samochodów głośną muzykę. Nawet na widok interweniujących strażników muzyka nie ucichła więc spotkanie dla jednego z kierowców zakłócającego ciszę nocną zakończyło się mandatem.
22.06.2019r. godz. 15:30 Operator monitoringu wizyjnego zgłosił, że w Rynku na ławce trzy osoby spożywają alkohol. Jak się później okazało jeden z uczestników imprezy miał już wcześniej więcej przewinień na swoim koncie bo znajdował się na liście osób poszukiwanych do odbycia kary aresztu. Mężczyznę przewieziono do Komendy Powiatowej Policji.
25.06.2019r. o godz. 23:41 dyżurnego Straży Miejskiej powiadomił mieszkaniec ul. Pułaskiego, że zapaliły się śmieci w ulicznym koszu. Skierowany na miejsce patrol ugasił ogień zamiast pragnienia używając swojej wody mineralnej.
26.06.2019r. o godz. 6:14 zaniepokojona kobieta zgłosiła, że nad wejściem do budynku przy ul. Henryka Brodatego wisi zaplątany w sznurki ptak, który ma uszkodzone skrzydło. Tym razem pomocy udzieliła Straż Pożarna, która użyła specjalistycznej drabiny do uwolnienia ptaka.
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)