Wójt Marcinowice zostaje
W niedzielę, 16 października w Marcinowicach odbyło się referendum dotyczące odwołania z funkcji wójta, Władysława Gołębiowskiego.
Inicjatorzy z grupy referendalnej zarzucali włodarzowi gminy m.in. błędną politykę kadrową, rezygnacje z funduszy europejskich, oraz lekceważenie mieszkańców i ich potrzeb.
Referendum jednak nie powiodło się. Do urny poszło zdecydowanie za mało osób i uznano je za nieważne. Spośród 5195 uprawnionych zagłosowały raptem 543 osoby, z czego 435 osób zagłosowało za odwołaniem wójta. Przeciwnych było 105 osób. – Jestem szczególnie zadowolony z tego ile osób poszło zagłosować przeciwko mojemu odwołaniu. W ten sposób raz jeszcze udzielono mi poparcia – komentuje wójt Gołębiowski. – Deklaruję, że nadal będę działał na rzecz całej społeczności i dla dobra naszej gminy realizując to co zamierzyliśmy – mówi wójt i dodaje, że choć zakładał wszystkie scenariusze to ten w którym pozostaje na swoim stanowisku było przez niego oczekiwań.
***
W 2014 r. w Marcinowicach wybory na stanowisko wójta rozstrzygnęły się w II turze. Władysław Gołębiowski (Komitet Wyborczy Wyborców Władysława Gołębiowskiego) pokonał wtedy Jerzego Guzika (Komitet Wyborczy Wyborców Jerzego Guzika) uzyskując poparcie 55.32% mieszkańców. W głosowaniu na 5 230 uprawnionych zagłosowało 2 666 osób. Dało to frekwencje na poziomie 50,98%. Niedzielne referendum będzie ważne jeśli zagłosuje przynajmniej 1600 uprawnionych mieszkańców. Oznacza to, że frekwencja powinna wynieść około 31%.
Dotychczas w kadencji 2014-2018 odbyło się 27 referendów odwoławczych Z tego tylko w trzech przypadkach głosowania były ważne: w Chrzanowie (małopolskie), Trzebiatowie (zachodniopomorskie) i Sulmierzycach (wielkopolskie). W pozostałych przypadkach referenda były nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji. Referendum w Marcinowicach będzie również drugim na terenie województwa dolnośląskiego. Wcześniej w sprawie odwołania władz głosowali mieszkańcy Legnickiego Pola.
Przeczytaj komentarze (31)
Komentarze (31)