"Decydowanie o kobietach, zabieranie im wolności wyboru, to barbarzyństwo!"

niedziela, 17.7.2016 14:23 12015 10

"Ratujmy kobiety" pod tym hasłem w niedzielę 17 lipca na świdnickim rynku stowarzyszenie Inicjatywa Polska zbierała podpisy projektu ustawy liberalizującej prawo do aborcji, który wkrótce trafi pod obrady Sejmu. 

Wśród osób, które pojawiły się w Świdnicy znalazł się jeden z liderów stowarzyszenia, Dariusz Joński. Nie zabrakło oczywiście Krystiana Wereckiego z SLD, radnej Darii Szwed oraz Mateusza Rambachera, koordynatora wojewódzkiego akcji.

- Od 9 maja zbieramy podpisy pod obywatelskim projektem ustawy dot. liberalizacji prawa aborcyjnego. Zakaz aborcji obowiązuje w Watykanie, ale my nie dopuścimy, aby obowiązywał w Polsce. Między innymi dlatego przyjechaliśmy dzisiaj na Dolny Śląsk, aby jak najszybciej te podpisy zebrać i złożyć je do Sejmu. Tak aby była przeciwwaga dla tego co złożyła prawica i do tego co chce polskim kobietom zgotować. Mamy ich około 100 tysięcy, chcemy zebrać górką o jeszcze 20 czy 30 tysięcy więcej. Apelujemy do mieszkańców, aby popierali naszą inicjatywę - mówił Dariusz Joński. - Akcję chcemy zakończyć do 25 lipca. Później, na początku sierpnia składamy projekt, i mamy nadzieję, że będziemy nad nim dyskutować - dodał. 

W Świdnicy dotychczas za poparciem liberalizacji prawa podpisało się ponad 1000 osób. Pomysłodawcy przekonywali, że to co u nas jest tematem tabu w wielu krajach obowiązuje na porządku dziennym. Zaznaczali, że sama ustawa to nie tylko prawo do aborcji, ale również edukacja seksualna w szkołach, oraz darmowa antykoncepcja.

- Nie chciałabym, aby ktokolwiek wchodził w moje buty. Nie możemy pozwolić na to, aby ktoś decydował za nas. Żadna z nas nie idzie na aborcję jak na bal, to nie o to chodzi. Ustawa, która zabrania nam poczucia wolności, jest barbarzyńska. Nie możemy decydować o swoim zdrowiu, o swoim życiu. My kobiety nie jesteśmy stworzone po to, aby się uświęcać. Chcemy być odpowiedzialne i rodzić dzieci naszym odpowiedzialnym partnerom - przekonywała radna Daria Szwed.

 Także dzisiaj podpisy zbierane będą jeszcze w Strzegomiu, na Rynku od godz. 16.45.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że na początku lipca złożono projekt stworzony przez  komitet "Stop Aborcji" pod, którym podpisało się blisko pół miliona osób. 

- Przychodzimy, żeby upomnieć się o prawo do życia dla każdego dziecka - mówiła Kinga Małecka-Prybyło z Fundacja Pro - Prawo Do Życia. Projekt - jak podkreślali jego zwolennicy - zapewnia pełną prawną ochronę życia, przed i po urodzeniu. - Czas na uporządkowanie prawodawstwa. Czas na kres zadawaniu śmierci niewinnym dzieciom - dodała Kinga Małecka-Prybyło.

Co ciekawe według rozmaitych sondaży Polacy nie chcą zaostrzenia ustawy, ani jej zliberalizowania. W badaniu CBOS przeprowadzonym w marcu br. 80 proc. ankietowanych odpowiedziało, że kobieta powinna mieć możliwość przerwania ciąży w sytuacji, w której zagraża ona jej życiu, 73 proc. respondentów dopuszcza legalność przeprowadzenia aborcji, jeśli poczęcie nastąpiło w wyniku gwałtu. Ponad połowa badanych dopuszczała aborcję przy upośledzeniu dziecka. 38 proc. osób odpowiedziało, że kobieta nie może mieć prawa do aborcji "na życzenie". Tylko ok. 8 proc. ankietowanych chciało zaostrzenia prawa. Autorzy sondażu podsumowują, że obecny stan prawny dopuszczający dokonanie aborcji w określonych przypadkach, postrzegany niekiedy jako tymczasowy kompromis, jest akceptowany przez opinię publiczną. 

Justyna Bereśniewicz, doba.pl

Przeczytaj komentarze (10)

Komentarze (10)

Ella środa, 20.07.2016 23:25
Jak to dobrze, ze ten kraj pseudo wartości otoczony jest przez świat wolności a granice są otwarte. A że wolność nie dla biednych to już zupełnie inna sprawa.
środa, 20.07.2016 09:08
tak, ratujmy d z i e s i e j s z e, ale i j u t r z e j s z e czyli nasze córki i wnuczki - kobiety. Przed cimnogrodem. Kobieta TEŻ jest człowiekiem, w wolnym - podobno - kraju . MA MIEĆ PRAWO WYBORU!!!
Katolik poniedziałek, 18.07.2016 08:36
Jeżeli zezwolimy na zabijanie najbardziej niewinnych dzieci nienarodzonych to któż nam zabroni żebyśmy się nawzajem nie pozabijali.(JP II)Żeby być odpowiedzialnym to trzeba mieć dzieci z mężem a nie z partnerem.Partnerów to można mieć co tydzień innego.A męża jednego na całe życie.
Katolik niedziela, 17.07.2016 16:58
Jeżeli zezwolimy na zabijanie najbardziej niewinnych dzieci nienarodzonych to któż nam zabroni żebyśmy się nawzajem nie pozabijali.(JP II)Żeby być odpowiedzialnym to trzeba mieć dzieci z mężem a nie z partnerem.Partnerów to można mieć co tydzień innego.A męża jednego na całe życie.
sw niedziela, 17.07.2016 20:14
Lewactwo itp.tałatajstwo powinno oglądać filmy przyrodnicze jak zwierzęta z narażeniem własnego życia walczą o ratowanie własnego potomstwa.
niedziela, 17.07.2016 18:31
Mam nadzieję, że się uda! I katotalibowie przestaną rządzić macicami kobiet!
niedziela, 17.07.2016 19:08
Patrząc jaka jest większość parlamentarna, to się nie uda.
niedziela, 17.07.2016 16:04
Najpierw "odleciała" nowoczesna robiąc ewent w dniach miasta i zapraszając z całego regionu "działaczy" w liczbie 10 plus 15 dziennikarzy, teraz lewica zapraszając "warszawkę" w ilości 2 plus działacze 8 i 15 dziennikarzy- ludzi zainteresowanych- brak. Jak do tego dodamy "naszą Panią Minister" od historii najnowszej to ręce opadają:-(
niedziela, 17.07.2016 18:13
faktycznie opadają i światełka w tunelu brak?
Krzysztof niedziela, 17.07.2016 15:44
Ja przechodziłem widziałem samych "działaczy" i dziennikarzy. Tu czytam, że 1000 podpisów gdzie? w Rynku? Dla mnie "nierozsądnymi osiołkami" są zarówno Ci którzy grzebią by zaostrzyć i Ci którzy grzebią by poluzować. Kompromis był w trudzie wypracowany i działa. Przy takim grzebaniu najpierw jedni zaostrzą, a potem drudzy jak wygrają wybory (kiedyś to nastąpi) poluzują. I tak będzie w kółko, a nikt nie martwi się ani matkami a dziećmi interesują ich tylko chore ideologie.