Obowiązkowe szczepienia przeciwko Covid-19 w powiecie kłodzkim? Mamy odpowiedź włodarzy
Wałbrzyscy radni podjęli uchwałę o obowiązkowym szczepieniu przeciw Covid-19 wszystkich mieszkańców i osób pracujących w mieście. Z inicjatywą wystąpił prezydent Roman Szełemej, który jako lekarz-kardiolog podkreślał, że tylko takie rozwiązania mają sens i są jedynie skutecznym sposobem na walkę z pandemią. Czy wzorem Wałbrzycha, takie rozwiązania planowane są również w powicie kłodzkim?
Uchwała wałbrzyskich radnych, którzy stosunkiem głosów 22 do 3 zdecydowali o tym, iż mieszkańcy miasta i osoby w nim pracujące będą musiały się zaszczepić przeciwko Covid-19, wywołała sporo kontrowersji. Decyzja, pod względem formalno-prawnym, zostanie jeszcze przeanalizowana przez wojewodę.
- Wiemy, że dostępność szczepionki przeciwko COVID-19 będzie właściwie już pełna za kilkanaście dni. Rząd, samorząd i my wszyscy musimy zadać sobie pytanie, co zrobić, żeby te szczepionki były wykorzystane. Podobnie jak chyba wszyscy lekarze w Polsce widzę doskonale, jak straszną chorobą jest COVID-19, jak wielu wałbrzyszan, Polaków zmarło z jej powodu. Niestety, patrząc na statystyki, jeżeli nie zrobimy jakiegoś niebywałego wysiłku mobilizującego do szczepienia, to do końca roku liczba Polaków, która umrze w wyniku tej choroby, osiągnie 100 tysięcy – podkreślał prezydent.
Czy wzorem Wałbrzycha w powiecie kłodzkim planuje się wprowadzić obowiązkowe szczepienia dla mieszkańców?
- Nie będziemy wprowadzać obowiązku szczepień. Mamy 7 punktów populacyjnych i jeden masowy utworzony na potrzeby zaszczepienia mieszkańców nie tylko z Kłodzka - informuje Daniel Jakubowski, rzecznik prasowy burmistrza Kłodzka.
- Zachęcamy do szczepień, ale nie zamierzamy wprowadzać uchwały o obowiązkowym przyjęciu szczepionki - mówi Mateusz Jellin, burmistrz Polanicy-Zdroju.
- Jestem oczywiście zwolennikiem tego, żeby się zaszczepić, bo jest to jedyny, skuteczny sposób na zatrzymanie rozwoju pandemii. Namawiam na to, ale czy w tym przypadku używać form przymusu? Myślę, że jeśli już to powinno to wynikać ze strony rządu, bo z tego co widzę, to raptownie spadła chęć zaszczepienia. Przez pierwsze trzy miesiące w Lądku-Zdroju urodziło się 10 dzieci, a zmarły 52 osoby. Trzeba zwrócić na to uwagę, bo będziemy mieć za chwilę poważny problem, bo jeśli chodzi o samorządy to wpływa to bezpośrednio na zmniejszenie dotacji, którą dostajemy z Urzędu Skarbowego odnośnie części podatku dochodowego, a także subwencję oświatową, która maleje, bo mamy mniej uczniów w szkole - mówi Roman Kaczmarczyk, burmistrz Lądka-Zdroju.
- Zachęcamy, ale nie zamierzamy nikogo zmuszać. Nie wiem zresztą, jak taka uchwała miałaby zostać egzekwowana - komentuje Piotr Lewandowski, burmistrz Dusznik-Zdroju.
Planów dot. wprowadzenia obowiązkowych szczepień nie mają także władze Nowej Rudy.
Komentarze (6)
Gratuluję gospodarności i zaradności finansowej prezydentowi Wałbrzycha (prawie jak Bill Clinton: "Ekonomia głupcze!") - czyli musicie się zaszczepić, bo jak nie - będą zmarnowane, zakupione szczepionki...
A gdzie podstawa do takiego nakazu? A co mają zrobić osoby, które nie mogą się zaszczepić?
Oto jest pytanie...