500 miliardów dla polskich rolników! Skorzysta też Kłodzko? ARiMR obchodziła w Polanicy-Zdroju 30-lecie [FOTO]
Panie Dominika Rzeźwicka i Katarzyna Bącal mogłyby być modelkami, prawda? Ku korzyści mieszkańców wsi kierują biurami powiatowymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Złotoryi i Jaworze! W hotelu Polanica Resort & Spa poprowadziły 24 czerwca galę z okazji 30-lecia ARiMR. – To podziękowanie dla pracowników – opisał tę imprezę prezes Agencji Wojciech Legawiec. Jest za co dziękować.
Kto z was pamięta, jak wyglądała polska wieś w 1994 roku? Wtedy powstała instytucja, która odtąd wspiera jej rozwój. Jak? Dzieli wielkie pieniądze z budżetu Unii Europejskiej oraz udziela pomocy ze środków krajowych. Prezes Legawiec mówił w Polanicy-Zdroju, że to już 500 miliardów złotych, a tylko za jego kadencji [prezesem ARiMR został w styczniu 2024 roku] – 50 miliardów. Do kogo one trafiły?
Przeszło połowa wprost do rolników w ramach tzw. dopłat bezpośrednich. Ze środków ARiMR budowane są wodociągi, kanalizacja czy świetlice wiejskie, finansowane są także koła gospodyń wiejskich czy 6 milionów kredytów – Wieś zupełnie się zmieniła – mówił prezes Legawiec, a każdy to przecież widzi. Także kontakt z pracownikami Agencji dobrze oceniają niemal wszyscy rolnicy, którzy z jej usług korzystają.
Do Polanicy-Zdroju zjechali się m.in. dyrektorzy regionalnych oddziałów ARiMR nie tylko by świętować, ale i na rutynową naradę. Nadzwyczajne przy tym było to, że uczestniczyli we wznowieniem działalności Biura Powiatowego ARiMR w Kłodzku przy ulicy Grunwaldzkiej 2, którym kieruje nim Jarosław Ubik. Po klęsce powodzi z września 2024 roku było kompletnie zniszczone. Na wszelki wypadek trafiło piętro wyżej.
Nie biuro jest jednak najważniejsze. Gospodarz imprezy, dyrektor Dolnośląskiego Oddziału Regionalnego Zygmunt Balant, mówił o tytanicznej pracy pracowników. – To wy jesteście solą Agencji, bo to od was zależy, jak się zmienia wieś – zwrócił się do pełnej sali. I upomniał się o lepsze wynagrodzenia dla urzędników. Na razie muszą im jednak wystarczyć odznaki honorowe Zasłużony dla Rolnictwa wręczone na gali.
Ceremonii dopełnili wicewojewoda dolnośląski Artur Jurkowski, który reprezentował ministra rolnictwa i marszałek województwa Paweł Gancarz, który przypomniał, że jako młody rolnik sam korzystał ze wsparcia ARiMR. – Za te 30 lat bardzo Państwu dziękuję w imieniu Dolnoślązaków – mówił. I on zaznaczył, że wielkim zadaniom pracownikom ARiMR towarzyszą „nie zawsze godziwe warunki finansowe”.
Gratulacje, ale i podziękowania za pomoc w trudnych chwilach po powodzi [pracownicy Agencji z całego kraju zbierali pieniądze dla powodzian i przyjeżdżali do nas, by wesprzeć nas pracą}, złożyli przedstawiciele Gminy Kłodzko wójt Zbigniew Tur i przewodniczący rady Ryszard Jastrzębski oraz Ewelina Ptak w imieniu starosty kłodzkiego. Wójt nie byłby sobą, gdy nie chciał czegoś ugrać dla gminy.
Namawiał majętnych gości z Warszawy, by zainwestowali w budynek, który straszy przy urzędzie gminy w Kłodzku. Miejsce tam mogą znaleźć wszystkie służby związane z rolnictwem. Czy się uda, a byłoby to korzystne nie tylko dla rolników i urzędników, ale i dla samego miasta? Kropla drąży kamień. My, „miastowi”, niewiele wiemy o wsi. Z filmu o ARiMR dowiedzieliśmy się, że rządzi tam prezes, ale kierują kobiety! [kot]
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)