Gmina Kłodzko i Polanica-Zdrój planują wspólną inwestycję. Co z tego będą mieli mieszkańcy? To zagadka

8 Zobacz galerię

– Z tobą stracić... – zwrócił się burmistrz Polanicy-Zdroju Mateusza Jellin do wójta Gminy Kłodzko Zbigniewa Tura i obaj podpisali dokumenty. Zobowiązali się tym samym, by wspólnie skanalizować Sokołówkę, czyli część uzdrowiska i wieś Stary Wielisław. Czy nawiązanie do filmu „Miś” w tym pomoże? Gdzie tkwi haczyk?

Samorządy nie mają pieniędzy na tę inwestycję! Pierwszym etapem – i w tej sprawie się porozumiały – jest zaprojektowanie kanalizacji sanitarnej. Tylko to ma kosztować 615 tys. złotych. Przetarg, który przygotują Miejskie Zakłady Komunalne w Polanicy-Zdroju z prezesem Marcinem Moskalem, powinien zostać ogłoszony po wakacjach. Obie gminy podzielą się równo kosztami. A co dalej? To recepta na sukces.

Mateusz Jellin i Zbigniew Tura to doświadczeni samorządowcy. Wiedzą dobrze, że kilkudziesięciu milionów złotych potrzebnych na kanalizację, nie znajdą już w budżetach swoich gmin. Wiedzą jednak też coś ważniejszego: trzeba mieć pomysł, a potem projekt, wtedy i pieniądze na jego realizację będą. Gmina Kłodzko może ich szukać w programach rozwoju obszarów wiejskich, Polanica – ochrony środowiska w uzdrowiskach.

Razem zatem zwiększają szansę. Kto przejeżdżał przez Stary Wielisław czy polanicką Sokołówkę, ten widział, ile tam już się buduje, a możliwości ich rozwoju są jeszcze większe. Dziś – na co zwrócił uwagę burmistrz – 3/4 Sokołówki nie ma kanalizacji. Do tego w Starym Wielisławiu jest ujęcie wód mineralnych dla „Polaniczanki”, a te powinny mieć zapewnioną ochronę. To nasz skarb! Jest jeszcze jeden istotny argument.

Polanicka oczyszczalnia ścieków właściwie jest już w Szalejowie Górnym, wsi w Gminie Kłodzko, i wykorzystuje połowę swojej mocy. Nieczystości trzeba tam doprowadzić i korzyść będzie oczywista dla obu samorządów, na co zwrócił uwagę prezes Wodociągów Gminy Kłodzko Piotr Bryła. Czy może zatem dziwić porozumienie podpisane 14 lipca w Urzędzie Miejskim w Polanicy-Zdroju? [kot]