Złapany na gorącym uczynku włamania odpowie również za kradzież kabli

Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi 33-letniemu mieszkańcowi Wałbrzycha, który w zeszłą niedzielę późnym wieczorem został zatrzymany na gorącym uczynku włamania do garażu w centrum miasta. Sprawca zdążył wynieść z obiektu gospodarczego jedynie akumulator, gdyż został zauważony przez właściciela obiektu, a ostatecznie chwilę później zatrzymany przez funkcjonariuszy prewencji drugiego komisariatu. W toku wykonanych czynności mundurowi postawili mężczyźnie kolejne zarzuty, tym razem kradzieży kabli telekomunikacyjnych.

Do zdarzenia doszło 7 lutego przed godziną 23:00 przy ul. Szmidta w Wałbrzychu. Mężczyzna po podważeniu drzwi garażu dostał się do jego wnętrza. To zauważył sam pokrzywdzony i wezwał Policję. Wałbrzyscy funkcjonariusze zaalarmowani o możliwości popełnienia przestępstwa niezwłocznie udali się na miejsce. Okazało się, że zatrzymany przez mundurowych 33-letni sprawca zdążył wynieść z obiektu i ukryć w pobliżu garażu jedynie akumulator, który ostatecznie został odzyskany.

W toku wykonanych czynności procesowych funkcjonariusze zespołu operacyjno-rozpoznawczego drugiego komisariatu udowodnili podejrzanemu, że w okresie od października do grudnia zeszłego roku ośmiokrotnie dokonał kradzieży kabli komunikacyjnych, powodując tym samym zakłócenia w działaniu infrastruktury sieci i starty o łącznej wartości około 10 tysięcy złotych.

33-latek stanie teraz przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

źródło: KMP w Wałbrzychu