One Mąż Show Szymona Majewskiego

IV Festiwal Krystyny Jandy w Szczawnie Zdroju trwa w najlepsze. 1 września na scenie Teatru Zdrojowego w autorskim monologu wystąpił znany satyryk Szymon Majewski. Po występie artysta odpowiedział na kilka pytań.

- Dla niemal pełnej publiki, żywo reagującej na słowa płynące ze sceny, występuje się bardzo fajnie. Ja nie jestem aktorem, a gdy przedstawiałem pomysł pani Krystynie Jandzie, na sali siedziała jedynie ona. Miałem wyobrażać sobie w tylnym rzędzie pana, który się uśmiecha - wspominał po występie Szymon Majewski.

Szymon Majewski jest jednak osobą, która jeśli się tylko lubi tego typu humor, potrafi rozśmieszyć nawet jeśli ten zrobi coś, co wszelkich prawideł śmieszne być nie musi. W takim tonie artysta nawiązywał do początków swojej przygody z telewizją.

- Kiedyś po jednym z występów w programie pani Rozmowy z Alicją, swój pogląd na moje skecze przedstawił pewien profesor, który opowiedział mi o przeprowadzonych przez niego badaniach. Okazało się, że według wzoru jaki opracował profesor, moje żarty nie są śmieszne. Ludzie się jednak śmieją - opowiadał Majewski

Satyryk wspomniał też o rodzinie i prawie 25-letnim związku małżeńskim. Anegdoty z życia prywatnego bawiły również po występie. Okazało się, że wiele z tego specyficznego humoru Szymon Majewski zaczerpnął ze swojego dziadka, dowódcy powstańczego oddziału, którego mundur z niespranymi śladami krwi, możemy zobaczyć w Muzeum Powstania Warszawskiego.