Niespodzianka w Mieroszowie

czwartek, 14.9.2017 09:46 688 0

Odmieniona drużyna Białego Orła Mieroszów, bez dotacji z miasta, przy wsparciu sympatyków klubu rozgrywa swoje mecze w składzie, który na pierwszy rzut oka nie powinien zagwarantować dużych sukcesów. Ookazuje się jednak, że walką i determinacją można czasami zrobić krok do przodu.

Tego dnia naprzeciwko drużynie z Mieroszowa stanęła doświadczona ekipa Unii Bogaczowice. W pierwszej połowie meczu padła jednak tylko jedna bramka. W 17 minucie wynik spotkania otwiera Mariusz Liczbiński. Gospodarze ku zaskoczeniu wszystkich obejmują prowadzenie.

Po zmianie stron wszyscy spodziewali się raczej tego, że to goście szybko wyrównają stan meczu. Miłym zaskoczeniem dla kibiców miejscowej drużyny była postawa ich zespołu. Tuż po rozpoczęciu gry w 51 minucie drugiego gola zdobywa Arkadiusz Skrzypczak.

Od tego momentu mecz toczył się jednak pod dyktando zawodników Unii Bogaczowice. Goście starali się szybko strzelić bramkę kontaktową, by mieć jeszcze czas na odrobienie strat. Jednak w 81 minucie spotkania to Mateusz Pieńkowski strzela gola i Biały Orzeł Mieroszów prowadzi już 3:0! W ostatniej minucie meczu rozmiary porażki zmniejsza Wojciech Wojciechowski i niespodzianka w Mieroszowie staje się faktem.

Biały Orzeł Mieroszów - Unia Bogaczowice 3:1 (1:0)
17' Liczbiński, 51' Skrzypczak, 81' Pieńkowski - 90' Wojciechowski

Dodaj komentarz

Komentarze (0)