Zwycięstwo Panthers Wrocław. Już za tydzień zagrają w Polish Bowl XIII

niedziela, 15.7.2018 10:00 726 0

Panthers Wrocław pokonali w półfinale Tychy Falcons i już za tydzień zagrają w Polish Bowl XIII. Mistrzowie Polski, grając w polskim składzie zwyciężyli 28:7 i są o krok od obrony tytułu.

Pierwsze minuty meczu rozgrywanego na Stadionie Olimpijskim wskazywały, że spotkanie będzie dużo bardziej wyrównane niż poprzednie mecze przeciwko Tyskim Sokołom. Osłabione brakiem amerykańskich graczy Pantery miały problemy ze zdobywaniem pierwszych prób i przedłużaniem serii ofensywnych. Na szczęscie na wysokości zadania stawała formacja obrony, która skutecznie zatrzymywała ataki przeciwników. Dopiero pod koniec pierwszej kwarty długie podanie Jana Wawrzyniaka wykorzystał Tomasz Dziedzic, zdobywając pierwsze punkty w meczu. W drugiej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Obie drużyny często zmuszone były do odkopnięcia piłki, ale kilka minut przed końcem drugiej kwarty po długiej serii w pole punktowe wbiegł Mateusz Szefler i na tablicy pojawił się wynik 14:0. W ostatniej akcji pierwszej połowy, która została przedłużona z powodu przerwy spowodowanej nadciągającą burzą, Pantery mogły jeszcze podwyższyć wynik, ale kopnięcie z pola Dawida Pańczyszyna okazało się niecelne.

Przerwę meczu trenerzy poświęcili na analizę błędów i zmiany taktyczne, które miały pozwolić gospodarzom na poprawę skuteczności. Na efekty kibice nie musieli długo czekać. Panthers Wrocław zaczęli coraz częściej zdobywać pierwsze próby, a defensywa dowodzona przez Kamila Rutę i Krzysztofa Wisa nadal grała na swoim wysokim poziomie. Ten drugi był autorem fenomenalnej akcji, w której wybił piłkę jard przed polem punktowym rozgrywającemu Tychów, broniąc gospodarzy przez stratą pierwszych punktów. Ofensywa Panthers Wrocław po tej akcji rozbudziła się jeszcze bardziej, co poskutkowało przyłożeniem Kamila Mullera, który po złapaniu podania Jana Wawrzyniaka minął kilku przeciwników i wbiegł w pole punktowe. 

- To zdecydowanie nie był łatwy mecz. Testowaliśmy wiele nowych rozwiązań i potrzebowaliśmy czasu, aby nasza ofensywa zaczęła współpracować ze sobą na coraz wyższym poziomie. Z minuty na minutę jednak czuliśmy się coraz bardziej pewnie. Dzięki naszej defensywie mieliśmy wiele szans na zdobycie punktów i wykorzystaliśmy je - mówi Mateusz Szefler, biegacz Panthers Wrocław.

W czwartej kwarcie bardzo długiego spotkania trenerzy pozwolali odpocząć poszczególnym polskim zawodników. Mateusza Szeflera zastąpił na pozycji biegacza debiutujący w tym sezonie w pierwszej drużynie Tomasz Pietkiewicz i... rozpoczął serię biegów, którą w efektownym stylu zakończył przyłożeniem. Kiedy na tablicy pojawił się wynik 28:0, było już pewne, że Pantery tego meczu nie mogą przegrać, więc rozpoczęli spokojną kontrolę czasu i zbijanie kolejnych minut na zegarze. Falcons odpowiedzieli jeszcze przyłożeniem pod koniec meczu, ale było to wszystko, na co było ich tego dnia stać. Końcowy gwizdek sędziego i to gospodarze mogli się cieszyć do piątego z rzędu awansu do meczu o Mistrzostwo Polski.

Polish Bowl XIII rozegrany zostanie już za tydzień, a przeciwnikami Panthers Wrocław będą Lowlanders Białystok, którzy po raz pierwszy awansowali do finału. - To będzie dla naszej drużyny bardzo ważny tydzień. Z jednej strony po raz pierwszy w historii mecz półfinałowe i finał dzieli tylko siedem dni, a z drugiej zagramy po raz pierwszy w wyłącznie polskim składzie. Nasi zawodnicy są gotowi do tego wyzwania, a ich motywacja wzrasta każdego dnia. Został nam jeden mecz. Gramy o wszystko - podsumowuje Jakub Głogowski, menedżer Panthers Wrocław. Polish Bowl XIII rozegrany zostanie 21 lipca o 18:00 na Stadionie Olimpijskim.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)