Wrocławianin wszedł na Elbrus dwa razy w ciągu doby. Chce być w Księdze Rekordów Guinnessa

Wrocławianin, Leszek Mikulski, w ciągu niecałych 18 godzin wszedł dwa razy na górę Elbrus (5642 m n.p.m.) - na dwa jej bliźniacze szczyty. Po zdobyciu szczytów, postanowił zejść z góry... zjeżdzając na snowboardzie do samej podstawy lodowca (3800 m n.p.m.).

Fot. FB Leszek Mikulski

-  Jest sukces, udało się! - poinformował na swoim Facebooku 1 września.

Wrocławianin swoją wyprawę rozpoczął 24 sierpnia. Do Wrocławia zamierza wrócić w niedzielę.

- Trasę z Polski do miejscowości Kislovodsk/ Yessentiuki w Rosji pokonujemy samolotem z przesiadką w Mo- skwie. Następnego dnia samochodami terenowymi typu UAZ jedziemy do bazy pod Elbrusem. W dolinie Dzihyl Su (2600 m n.p.m.) nocujemy w namiotach. Po aklimatyzacji w obozie alpinistycznym na wysokości 3800 m n.p.m. (podstawa lodowca), a następnie na wysokości 4700 m n.p.m. (skały Lenza) wchodzimy na szczyt. Pierwsze wyjście zakończy się zdobyciem o świcie szczytu zachodniego (5642 m n.p.m.). Następnie na snowboardzie zjedziemy do „siodła” (wypłaszczenie między wierzchołkami) i pokonując zbocze w poprzek (trawersując) dojdziemy na szczyt wschodni (5621 m n.p.m.). Z tego miejsca nastąpi pełny zjazd na snowboardzie do podstawy lodowca. Po uzupełnieniu płynów i zmianie przewodnika, ponownie wejdziemy na szczyt. Drugi zjazd do podstawy lodowca zakończy zadanie. Całość zostanie wykonana w 24 godziny. Do miasta powracamy samochodami UAZ z doliny Dzihyl Su - tak swój plan opisywał Mikulski tuż przez wejściem na Elbrus.

Celem wrocławianina jest teraz wpisanie swojego wyczynu do Księgi Rekordów Guinnessa.

Szczyt Elbrus położony jest w zachodniej części głównego łańcucha Kaukazu na terenie Republiki Kabardyno--Bałkarskiej, w odległości 11 km od granicy Rosji z Gruzją. Szczyt posiada dwa wierzchołki oddalone od siebie o około 3 km z różnicą wypiętrzenia zaledwie 21 m. Wierzchołek zachodni o wysokości 5642 m n.p.m. stanowi najwyższy szczyt Europy (wg R. Messnera) i został zdobyty po raz pierwszy w 1874 r.