Uniwersytet jest kobietą

niedziela, 7.3.2021 08:16 1075 0

Na Uniwersytecie Wrocławskim studiuje (na studiach licencjackich. Magisterskich i doktoranckich) niemal 16 tysięcy kobiet. Zatrudnionych jest 2050 kobiet. Kobiety stanowią ok. 2/3 pracowników niebędących nauczycielami akademickimi. Blisko połowa wykładowców UWr to kobiety. Tymczasem jeszcze 100 lat temu kobiety na uczelniach były w zdecydowanej mniejszości. 

W roku akademickim 1908/9 na uniwersytecie Wrocławskim studiowało 2200 studentów, a wśródnich 56  kobiet. Dziś spośród 22 tysięcy studentów naszej uczelni aż 15 tysięcy stanowią kobiety. Nie tylko uczą się i zdobywają kwalifikacje, ale także realizują swoje pasje i osiągają międzynarodowe sukcesy, jak Natalia Widawska, mistrzyni Europy do lat 23 w sztafecie 4x400 m, która jednocześnie studiuje prawo. Naukę łączy z treningami i przygotowaniem do zdobycia kwalifikacji olimpijskiej. 

Nasze studentki angażują się także w pracę samorządu studentów, koordynują projekty społeczne, a nawet zasiadają we władzach uczelni. Jedną z nich jest Miłosława Sysio, koordynatorka programu UWr Help+, członkini Senatu Uniwersytetu Wrocławskiego i Parlamentu Studentów. 

Pierwsza kobieta, która uzyskała tytuł doktora na Uniwersytecie Wrocławskim (22 grudnia 1900 r), chemiczka Clara Immerwahr-Haber, mogła pracować jedynie jako laborantka, chociaż jej rozprawa doktorska była oceniona jako wybitna. Do historii przeszła jako nieszczęśliwa żona noblisty Fritza Habera. Dziś na Uniwersytecie Wrocławskim na 1021 doktorantów są aż 594 kobiety. Celina Strzelecka, doktorantka w katedrze Etnologii i Antropologii Kulturowej  Uniwersytetu Wrocławskiego, prowadzi jednocześnie projekt Kolektyw Kariatyda, który zajmuje się m.in. promowaniem kobiet w Wikipedii, tworzeniem haseł biograficznych dotyczących kobiet (w polskiej Wikipedii ok. 10% haseł biograficznych dotyczy kobiet).

Chociaż kobiet ze stopniem doktora jest na naszej uczelni więcej niż mężczyzn (522 kobiet – 458 mężczyzn), to wśród doktorów habilitowanych i profesorów kobiety stanowią mniejszość. Dlaczego? „Kobiety mogą doświadczyć szklanego sufitu np. po doktoracie. Aspektem znaczącym może być kwestia macierzyństwa”. – mówi Celina Strzelecka – „Nasza kultura jest w czasie przemiany – kiedy mężczyźni i kobiety będą dzielili się odpowiedzialnością za potomstwo, kobiety będą mogły na równi uczestniczyć w późniejszym etapie rozwoju kariery zawodowej i naukowej” – dodaje.

„Jako kobiety walczymy, żebyśmy były równo traktowane, żeby zwracano uwagę na nasze osiągnięcia naukowe, a nie na naszą urodę, żeby nie wręczano nam goździków z okazji 8 maca, ale szanowano nas jako równe sobie” – mówi dr Karolina Kremens, adiunkt na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii UWr, pełnomocniczka rektora ds. bezpieczeństwa studentów i doktorantów. Jest jedną z 960 kobiet zatrudnionych na uniwersytecie Wrocławskim na stanowisku nauczyciela akademickiego (na 1955 nauczycieli akademickich ogółem)

„Chciałybyśmy, żeby kobiety mogły zajmować coraz wyższe pozycje, prowadzić badania naukowe i osiągać coraz więcej sukcesów”, mówi prof. Patrycja Matusz, socjolożka, jedna z dwóch (obok prof. Gabrieli Bugli-Płoskońskiej) prorektorek Uniwersytetu Wrocławskiego. – „Wspierajmy się i walczmy o to, by równość była cechą charakterystyczną uczelni”.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)