Światowy Dzień Wcześniaka w USK

środa, 17.11.2021 14:23 386 0

Telefoniczne konsultacje ze specjalistami, porady laktacyjne i pielęgnacyjne, filmy instruktażowe, dotyczące pierwszej pomocy i pielęgnacji niemowląt – tak Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu uczci  Światowy Dzień Wcześniaka. W tym roku z powodu sytuacji epidemiologicznej obchody odbędą się w formie zdalnej, ale za to będą trwały trzy dni: od środy do piątku. Symbolicznym akcentem święta będzie podświetlenie Stadionu Wrocław w na kolor fioletowy.  Patronat nad wydarzeniem objął wojewoda dolnośląski.

Tylko w Polsce ponad 40 tysięcy dzieci rocznie przychodzi na świat przedwcześnie. Na świecie są to miliony maleńkich istot, spośród których nie każde ma szanse na przeżycie, zwłaszcza w warunkach braku dostępu do zdobyczy medycyny. To właśnie im poświęcony jest Światowy Dzień Wcześniaka, obchodzony 17 listopada. Jego celem jest przede wszystkim edukacja: zwiększenie świadomości na temat przedwczesnych porodów i problemów zdrowotnych, dotyczących dzieci urodzonych przed czasem. Symbolem święta tych najmniejszych maluchów jest kolor fioletowy i para dziecięcych skarpetek w tej barwie.

– Według definicji WHO wcześniaki to dzieci urodzone między 22 a  37 tygodniem ciąży – wyjaśnia prof. Barbara Królak-Olejnik, kierownik Kliniki Neonatologii USK we Wrocławiu. –  Jednak jest ogromna różnica między noworodkiem, który przyszedł na świat miesiąc przed terminem, a dzieckiem urodzonym skrajnie przedwcześnie. Urodzenie przed 28 tygodniem ciąży wiąże się ze skrajnym wcześniactwem i poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Te dzieci jeszcze długo po przyjściu na świat wymagają opieki wielu specjalistów, lekarzy i rehabilitantów, a także maksymalnego zaangażowania rodziny.

Kiedy dziecko rodzi się przed terminem, gdy nie wszystkie narządy zdążyły rozwinąć się i przystosować do samodzielnego funkcjonowania, hospitalizacja w oddziale neonatologicznym, w oddziale intensywnej terapii noworodka wielokrotnie przekracza kilka miesięcy. Następstwem niedojrzałości, ale również konieczności stosowania inwazyjnych procedur ratujących życie dziecka, jest szereg następstw i problemów zdrowotnych. Najczęściej są to: dysplazja oskrzelowo-płucna, będąca następstwem leczenia oddechowego niedojrzałych płuc, retinopatia wcześniacza, powstała w wyniku uszkodzenia rozwijającej się i unaczyniającej siatkówki, problemy neurologiczne, a także ze strony układu pokarmowego (np. martwicze zapalenie jelit). Niedojrzałość układu immunologicznego powoduje, że wcześniaki są też bardziej narażone na zakażenia. Te i wiele innych problemów mogą mieć także wpływ na zdrowie dziecka w późniejszym okresie: opóźnienie rozwoju psychoruchowego, choroby przewlekłe (w tym niskorosłość), zaburzenia oddychania, alergie, nadciśnienie w życiu dorosłym.

Wcześniaki wymagają szczególnej opieki i często wielotygodniowo pobytu na oddziałach neonatologicznych.  U wielu nich konieczna jest intensywna terapia (zwłaszcza wspomaganie oddychania), antybiotykoterapia, żywienie pozajelitowe i wczesna rehabilitacja. Współczesna medycyna potrafi skutecznie ratować coraz mniejsze dzieci. Kilka dni temu świat obiegła informacja o dziecku urodzonym w 21 tygodniu ciąży, które dzięki wysiłkom lekarzy przeżyło, a po prawie roku leczenia opuściło szpital w dobrym stanie, trafiając do Księgi Guinnessa. Curtis Means z Alabamy po urodzeniu ważył 420 g.

– Najmniejsze dziecko urodzone w naszej klinice ważyło niewiele więcej, bo ok. 500 g i zostało wypisane do domu po ponad trzymiesięcznej hospitalizacji – mówi prof. Barbara Królak-Olejnik. – Jednak kluczowa jest nie masa ciała, ale to, że urodziło się w późniejszym okresie ciąży. Im krócej dziecko pozostaje w łonie matki, tym większe ryzyko powikłań, ale także zgonów wynikających ze skrajnej niedojrzałości. Uratowanie wcześniaka urodzonego w 21 tygodniu to rzeczywiście niezwykły przypadek. Nie wiemy jednak, z jakimi problemami zdrowotnymi będzie się ten chłopiec borykał w przyszłości i jaka będzie jego jakość życia.

Prof. Barbara Królak-Olejnik dodaje, że w Polsce liczba wcześniaków rośnie, ale obserwuje się głównie wzrost liczby  tzw. późnych wcześniaków, czyli noworodków urodzonych blisko terminu porodu, natomiast na stałym poziomie pozostaje odsetek skrajnego wcześniactwa, nie przekraczając 1 proc. wszystkich urodzonych noworodków. Wielką niewiadomą stanowi  wpływ przechorowania COVID-19 w okresie ciąży na przedwczesny poród. Czy na skutek pandemii na świat przychodzi więcej wcześniaków?

– W szczycie trzeciej fazy pandemii, w USK, gdzie do Kliniki Ginekologii i Położnictwa przyjmowano również pacjentki z nasilonymi objawami covid, liczba wcześniaków hospitalizowanych w Klinice Neonatologii była znacznie większa. Aż 15 proc. ciąż pacjentek SARS-CoV dodatnich zakończyła się przedwcześnie, ze względu na stan kliniczny matek. Jest to zatem odsetek wyższy od średniej. Jednak kilkumiesięczna perspektywa jest za krótka, by jednoznacznie wnioskować. To zagadnienie zapewne doczeka się jeszcze naukowych badań, podobnie jak wiele innych, związanych z COVID-19 – podsumowuje kierownik Kliniki Neonatologii USK.

 

Dzień Wcześniaka w USK 

środa 17 listopada

11.00 - 12.30 konsultacje fizjoterapeutyczne - tel. 518 218 745
13.00 - 14.30 konsultacje neonatologiczne - tel. 518 218 782 

czwartek 18 listopada

11.00 - 12.30 porady laktacyjne - tel. 518 218 745
13.00 - 14.30 konsultacje neurologiczne - tel. 518 218 782 

piątek 19 listopada

11.00 - 12.30 konsultacje z psychologiem - tel. 518 218 745
13.00 - 14.30 porady pielęgnacyjne -  tel. 518 218 782

Dodaj komentarz

Komentarze (0)