Ślęza Wrocław ma kolejną szansę na niespodziankę

piątek, 5.11.2021 13:01 509 0

W najbliższą sobotę o godz. 17 koszykarki Ślęzy Wrocław w meczu 6. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet zagrają na wyjeździe z VBW Arką Gdynia. Starcie z mistrzyniami Polski zapowiada się bardzo interesująco.

Gdynianki, aktualne mistrzynie Polski, jak na razie w tym sezonie ligowym są niepokonane na własnym parkiecie. Na rozkładzie Arki są zespoły PSI Enei Gorzów, SKK Polonii Warszawa i Basketu 25 Bydgoszcz. W każdym z tych meczów gospodynie sobotniego starcia wygrały co najmniej 15 punktami, co najlepiej świadczy o ich potencjale ofensywnym. Ale Arka zaliczyła też już jedno potknięcie - wycieczka do Sosnowca zakończyła się dla obrończyń tytułu niepomyślnie. Przegrana 74:87 przydarzyła się w dużej mierze przez znakomitą skuteczność zagranicznych koszykarek Zagłębia. Kwartet "importów" zdobył tyle punktów, co cała drużyna rywalek, a trener Jorge Aragones mógł jeszcze liczyć na 13 oczek zawodniczek rodzimych. 

Ze względu na występy w Eurolidze, Arka jako jedyna drużyna w Energa Basket Lidze Kobiet może mieć w składzie sześć zawodniczek zagranicznych i w Gdyni wykorzystano w pełni tę możliwość. Obowiązkami na rozegraniu dzielą się Klara Lundqvist i Romane Bernies, ale dość niespodziewanie to Francuzka prezentuje się lepiej od Szwedki, która na razie nie gra na miarę wysokich oczekiwań. To oczywiście może się zmienić w każdej chwili, lecz obecnie Bernies spędziła na parkiecie więcej czasu, mimo iż ani razu nie wyszła w pierwszej piątce.

Na skrzydłach trener Gundars Vetra korzysta z Alice Kunek i Any-Mariji Begić. Kunek ma na razie spore problemy ze skutecznością - 28.9 proc. z gry przy 48.4 proc. w minionym sezonie i lada moment powinna wrócić na właściwe tory. Z kolei Begić zanotowała postęp w grze w porównaniu do swoich występów w Toruniu, zwłaszcza jeżeli chodzi o grę na tablicach i obecnie jest najlepiej zbierającą zawodniczką Arki. To może dziwić patrząc na opcje podkoszowe zespołu z Gdyni - Morgan Bertsch i Megan Gustafson. Obie wyróżniały się w rozgrywkach 2020/2021 w barwach odpowiednio Pszczółki Lublin i Enei Gorzów, a obecnie robią to samo w Gdyni. Bertsch w 4. kolejce rzuciła 30 punktów, z czego 20 już do przerwy. Gustafson dołożyła wówczas "tylko" 19 oczek.

Polska część rotacji to naturalnie przede wszystkim Marissa Kastanek, która jak zawsze wywiązuje się bez zarzutu ze swoich boiskowych obowiązków. Obowiązkową pozycję młodzieżowca wypełniają Kamila Borkowska i Magdalena Szymkiewicz, a w odwodzie pozostają jeszcze Kamila Podgórna, Justyna Rudzka i doskonale znana wrocławskiej publiczności Agata Dobrowolska. 

Zespół z Gdyni, z wyłączeniem wpadki w Sosnowcu, to, jak na warunki polskiej ligi, dobrze naoliwiona maszyna. Dość powiedzieć, że każda z dziewięciu regularnie grających zawodniczek zdobywa ponad 5 punktu na mecz. Dla porównania w Ślęzie taki dorobek ma tylko pięć koszykarek. Trener Vetra ma na tyle szeroką kadrę, że statystycznie najwięcej czasu na parkiecie spędza Magdalena Szymkiewicz, a i ona gra zaledwie 25 minut na mecz. Zdecydowanie inaczej wygląda euroligowa rotacja Arki, ale można się spodziewać, że w sobotę szkoleniowiec mistrzyń Polski ponownie będzie starał się uważać na podział minut w swoim zespole. 

Historia spotkań Arki ze Ślęzą w ostatnim czasie jest bardziej korzystna dla koszykarek znad morza. Ostatni raz wrocławianki zwyciężyły w kwietniu 2019, w drugim meczu o brązowy medal. Zespół prowadzony przez Arkadiusza Rusina był najbliżej ponownego triumfu w lutym tego roku. Wówczas wrocławianki do przerwy prowadziły 40:29, ale w trzeciej kwarcie roztrwoniły całe prowadzenie i ostatecznie Arce udało się odnieść zwycięstwo 71:65.

Koszykarki Ślęzy są uskrzydlone pokonaniem BC Polkowice, a biorąc pod uwagę, że w sobotę to gdynianki ponownie będą faworytem, niespodzianka wisi w powietrzu. Kluczem będzie realizacja założeń trenera i żelazna konsekwencja w defensywie, bowiem w Arce każda z wielu gwiazd może w danym meczu pociągnąć za sobą resztę drużyny. Przed żółto-czerwonymi ogromne wyzwanie, ale nie stoją one na straconej pozycji. Emocji nie powinno zabraknąć. 

Transmisję z tego spotkania w formule pay-per-view przeprowadzi Instat TV. Partner rozgrywek oferuje możliwość wykupienia dostępu na jeden mecz, pakietu umożliwiającego obejrzenie wszystkich starć Ślęzy bądź abonamentu na każde spotkanie Energa Basket Ligi Kobiet. Link: https://instat.tv/

Dodaj komentarz

Komentarze (0)