Regenerujący sen – nowe wyniki badań wrocławskich naukowców
Zmęczenie mimo przespanej nocy, wybudzenia, których nie pamiętamy, ale ich skutki odczuwamy w ciągu dnia, oraz niedotlenienie, którego nie zauważamy, a które obciąża serce – to problem wielu osób zmagających się z bezdechem sennym (OSA) i nadciśnieniem tętniczym (AH). Badacze z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu dowiedli, że jakość snu jest nie tylko kluczem do regeneracji, ale i barometrem kondycji całego organizmu.
– Sen to nie tylko odpoczynek. Jego jakość może być jednym z barometrów ogólnej kondycji organizmu – od układu sercowo-naczyniowego po gospodarkę elektrolitową – mówi dr Justyna Kanclerska z Instytut Chorób Wewnętrznych UMW.
Sen pod lupą naukowców
Badacze przeprowadzili zaawansowaną analizę architektury snu, poziomów elektrolitów i witaminy D u osób z podejrzeniem obturacyjnego bezdechu sennego. Spośród 133 pacjentów wyodrębniono dwie grupy: pacjentów z nadciśnieniem i tych z prawidłowym ciśnieniem tętniczym. Wszyscy zostali poddani całonocnemu badaniu polisomnograficznemu oraz analizie biochemicznej krwi. Wyniki ujawniają znacznie więcej niż tylko różnice w ciśnieniu.
W grupie z nadciśnieniem częściej obserwowano: wyższy indeks bezdechów i spłyceń oddechu (AHI), większe spadki saturacji tlenem (ODI), więcej nocnych pobudek, skróconą fazę REM – kluczową dla regeneracji układu nerwowego oraz większą liczbę nocnych ruchów kończyn (PLMS).
Takie zaburzenia snu wpływają nie tylko na gorsze samopoczucie, ale także na zdrowie serca, metabolizm i zdolności regeneracyjne organizmu.
Witamina D – obraz bardziej złożony
Chociaż niedobór witaminy D często wymienia się wśród czynników ryzyka nadciśnienia, w tym badaniu jej poziom nie różnił się istotnie między grupami pacjentów. Zaobserwowano jednak, że niższe stężenia witaminy D korelują z gorszą jakością snu, nasileniem bezdechów i większym niedotlenieniem nocnym.
– Nie tylko poziom witaminy D ma znaczenie, ale jej powiązanie z jakością snu i zdolnością organizmu do regeneracji – dodaje dr Kanclerska.
Magnez, wapń i kwas moczowy – chemia snu
Analiza biochemiczna ujawniła: obniżony poziom magnezu u pacjentów z nadciśnieniem, wyższe stężenie kwasu moczowego, CRP i glukozy, związek niskiego poziomu magnezu i wapnia z fragmentacją snu, dodatnią korelację między stężeniem kwasu moczowego a nasileniem bezdechu sennego. To potwierdza, że zaburzenia snu i nadciśnienie mogą mieć wspólne tło metaboliczne, co utrudnia ich leczenie.
Sen jako biomarker zdrowia
Wyniki badań wskazują, że szczegółowa ocena jakości snu – np. poprzez polisomnografię – może być cennym narzędziem w ocenie ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i metabolicznych. Fragmentacja snu, skrócenie fazy REM i nocne wybudzenia mogą stanowić sygnał ostrzegawczy, szczególnie u osób z nadciśnieniem.
Warto wiedzieć:
- Sen może sygnalizować problemy z sercem – osoby z nadciśnieniem śpią krócej w fazie REM i częściej mają zaburzenia oddychania.
- Niedobór magnezu nie tylko powoduje skurcze mięśni – może też zakłócać sen i zwiększać liczbę nocnych wybudzeń.
- Poziom witaminy D wpływa na sen – niższe wartości oznaczają gorszy sen i większe niedotlenienie.
- Wysoki poziom kwasu moczowego pogarsza sen – wiąże się z nasileniem bezdechu i wyższym ryzykiem sercowo-metabolicznym.
- Polisomnografia pozwala „zobaczyć” sen jak EKG serca – dzięki niej można wykryć zmiany świadczące o chorobach ogólnoustrojowych.
Komentarze (0)