Prokuratura wszczyna śledztwo, a policja zbiera dowody ws. manifestacji narodowców

piątek, 20.11.2015 15:12 2432 0

Wrocławska prokuratura wszczęła z urzędu śledztwo w sprawie środowego spalenia kukły Żyda na Rynku we Wrocławiu.

Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia – Stare Miasto, uwzględniając szczególną wagę zdarzenia, z urzędu niezwłocznie podjęła działania dotyczące manifestacji, która odbyła się w dniu 18 listopada 2015 roku we Wrocławiu. Wszczęto śledztwo w sprawie publicznego znieważenia grupy ludności z powodu przynależności wyznaniowej i narodowej, to jest o czyn z art. 257 kodeksu karnego. Dokonano analizy przekazanego przez policję nagrania filmu z manifestacji i spalenia kukły. Aktualnie trwają intensywne działania zmierzające do ustalenia i przesłuchania świadków, do ustalenia dokładnych okoliczności tego zdarzenia - powiadomiła rzecznik prasowy prokuratury okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus.

Zaś Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji, w odpowiedzi na liczne pytania i wątpliwości pojawiające się w kontekście środowej manifestacji narodowców, informuje że policja zebrała materiał dowodowy w tej sprawie.

- Wszystkie podjęte działania realizowane są w oparciu o obowiązujące przepisy prawa. Dążą one do zapewnienia bezpieczeństwa obywateli oraz wyjaśnienia, czy zachowania i głoszone podczas zgromadzenia hasła, w świetle prawa wypełniają znamiona przestępstwa z nienawiści, by w przypadku potwierdzenia osoby, które ich się dopuściły, poniosły odpowiedzialność prawną - mówi Petrykowski i dodaje, że policjanci zabezpieczali zgromadzenie na wrocławskim rynku, które zostało zgłoszone przez organizatora do urzędu miasta, dlatego też na miejscu obecny był również przedstawiciel z magistratu.

CZYTAJ: Spalili na Rynku żydowską kukłę. Trzy zawiadomienia do prokuratury - w tym od Rafała Dutkiewicza!

Funkcjonariusze prowadzili na miejscu czynności mające na celu przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa i nie dopuszczenie m.in. do zbiorowego zakłócenia ładu i porządku publicznego. Takich zachowań nie odnotowano.

Policja podjęła działania w kontekście zebrania materiału dowodowego dotyczącego czynów i głoszonych podczas zgromadzenia haseł oraz ustalenia osób, celem podjęcia przez prokuraturę decyzji o wszczęciu śledztwa w sprawie przestępstwa z nienawiści.

Podstawą do wykonania dalszych czynności procesowych nie są opinie wyrażane na łamach mediów, a stanowisko właściwego organu, jakim jest prokuratura, władna po ocenie zebranych dowodów do podjęcia w tej sprawie dalszych decyzji.

- Podczas zabezpieczenia nie zachodziły zgodnie z obowiązującymi przepisami podstawy do rozwiązania legalnego zgromadzenia, gdyż w ocenie przedstawiciela urzędu miasta wydającego w tej sprawie decyzję oraz policji nie zachodziło bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia lub mienia znacznych rozmiarów. Inne odnotowane zachowania nie były podstawą do przerwania legalnego zgromadzenia, gdyż opinia, czy wyczerpały one znamiona przestępstwa, zostanie wyrażona w wyniku ustaleń postępowania - stwierdza Petrykowski.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy, policja skierowała do prokuratury pięciokrotnie materiały związane z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z nienawiści, celem podjęcia decyzji o wszczęciu śledztwa.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)