Pracownicy zbudowali dzisiejszy świat i pracownicy go uratują

"Pracownicy zbudowali dzisiejszy świat i pracownicy go uratują" - Filip Chudy z partii Razem we Wrocławiu na Święto Pracy (wypowiedź z konferencji prasowej Lewicy w dn. 1 maja 2021).

O teraźniejszości świata pracy nie można mówić bez uwzględnienia kryzysu covidowego, tak samo o przyszłości pracy nie można mówić bez uwzględnienia kryzysu klimatycznego.

W ciągu 16 lat, według obecnych trendów, świat wyemituje już tyle gazów cieplarnianych, że niemożliwa będzie realizacja porozumienia paryskiego. Katastrofa klimatyczna już tu jest i wpłynie na każdy obszar naszego życia. Na szczęście receptą, zarówno na kryzys covidowy, jak i na kryzys klimatyczny, jest polityka sprawnego państwa, walki z bezrobociem, promowania zatrudnienia i wysokich płac.

Dlatego musimy jak najszybciej wdrożyć rozbudowaną modernizację naszej gospodarki, energetyki, przestrzeni publicznej, transportu i rolnictwa. Te kompleksowe inwestycje, tworzące wydolny, solidny system, będą fundamentem nowej, lepszej Polski, która powinna narodzić się po pandemii.

W solidnym systemie usług publicznych, potrzeba wielu rąk do pracy. To jest idealna okazja do tego, żeby po epidemii postawić na walkę z bezrobociem. Bezrobocie powinno stać się pieśnią przeszłości!

Przygotowując się do nowej rzeczywistości i stworzenia wielu nowych miejsc pracy, zatroszczymy się bezpośrednio o pracowników. To sektor publiczny powinien wyznaczać standardy pracy.

Dlatego już teraz należy zwiększyć minimalną płacę w budżetówce do 3,5 tysiąca złotych.

Ponadto musimy skończyć z outsourcingiem w instytucjach publicznych! Tylko zmotywowana, godnie wynagradzana kadra może zbudować ochronę zdrowia, system edukacji czy dostępnego mieszkalnictwa na wysokim poziomie.

Solidne usługi publiczne spowodują, że więcej naszych pensji zostanie w kieszeniach. Oszczędzimy dzięki temu na czynszach, bo mieszkania będą tańsze. Oszczędzimy na pakietach medycznych i wizytach u dentysty czy psychologa, bo wreszcie ochrona zdrowia będzie na wysokim poziomie.

Oprócz podwyżek, wzrostu zatrudnienia i pakietu inwestycji klimatycznych, państwo — nie tylko jako konkurencyjny pracodawca — musi wywrzeć presję na sektor prywatny i ukrócić jego patologie! Praca na śmieciówce, praca na czarno, wynagrodzenie pod stołem, wszechobecny mobbing, molestowanie łamią nasze konstytucyjne i kodeksowe prawa. Te rzeczy powinny trafić na śmietnik historii, bo doprowadzają społeczeństwo do ruiny!

Tanie państwo nie działa i już to przerobiliśmy! Teraz potrzebujemy nie taniego państwa, a państwa, które przeciwdziała bezrobociu i walczy z pandemią. Niestety, obserwujemy teraz, jak nasi bracia i nasze siostry w Indiach chorują i umierają na COVID, wykrywa się tam 400 tysięcy przypadków dziennie. Sytuacja tam jest dramatyczna i - jak w soczewce - widać tam, jak bardzo potrzeba sprawnego państwa zamiast państwa z kartonu. Bez tego ciężko przezwyciężać kryzysy i zapewnić ludziom życie w spokoju, bezpieczeństwie i dostatku. Zamiast taniego państwa potrzeba nam solidarności społecznej.

Poprzednie pokolenia ciężko pracowały, byśmy mogli żyć w lepszym świecie. Teraz nasza kolej by zostawić świat w lepszym stanie, niż go zastaliśmy. Tylko w ten sposób, dzięki budowie dobrze opłacanego, sprawnego, zmotywowanego, szerokiego i nowoczesnego sektora publicznego, zatrzymamy katastrofę klimatyczną, dostosujemy się do nieuniknionych zmian nią wywołanych i odbudujemy Polskę po pandemii. Polskę, która będzie w stanie stawić czoła wyzwaniom XXI wieku.

Pierwszego maja pamiętajmy: to pracownicy zbudowali ten świat i to pracownicy go uratują.

Filip Chudy, Lewica Razem, okręg Wrocław