Polska premiera utworu do tupania w Operze Wrocławskiej

środa, 1.12.2021 12:04 326 0

4 grudnia Opera Wrocławska upamiętni twórczość wybitnego polskiego kompozytora, Andrzeja Panufnika. Trzydziesta rocznica śmierci Artysty skłania do ponownego spojrzenia na jego muzykę, tym razem z dalszej perspektywy – ta ukazuje w jego kompozycjach nowe sensy, znaczenia i emocje. Kameralny koncert w przepięknym operowym foyer ma być przestrzenią, w której poznamy się z Andrzejem Panufnikiem na nowo. Jego muzykę usłyszmy w towarzystwie kameralnych utworów takich kompozytorów jak m.in. Wojciech Kilar i Jacques Ibert. 

KAMERALISTYKA W OPERZE WROCŁAWSKIEJ

W Operze Wrocławskiej wielkie premiery na sali głównej spotykają się z kameralnymi wydarzeniami we foyer – przestrzeni, w której gra światła w łagodny sposób łączy się z grą orkiestry, tworząc idealną atmosferę dla spokojnego i bliskiego spotkania z muzyką. W trakcie koncertów kameralnych publiczność ma możliwość przyjrzenia się z bliska pracy muzyków – w operze zazwyczaj niewidocznych, bo schowanych w orkiestronie. Koncert kameralny pamięci Panufnika to wydarzenie, którego bohaterowie – kwartet smyczkowy oraz kwintet dęty – będą na wyciągnięcie ręki. 

Ten koncert to taka Mission Impossible – ale my się jej podejmujemy. Te zaledwie kilka kompozycji ma być zachętą do dalszych koncertów. Kameralistyka wraca na scenę i jest doskonałym pretekstem przedstawiania publiczności mniej znanej twórczości polskich artystów, takich jak Andrzej Panufnik. To doskonały wstęp do dalszych muzycznych odkryć. – mówi skrzypek Tomasz Stocki. 

STEPUJĄCY SKRZYPEK

W repertuarze nazwisko Panufnik pojawia się nie tylko w kontekście Andrzeja, ale również jego córki – Roxanny. Właśnie 4 grudnia, w Operze Wrocławskiej odbędzie się polska premiera jednego z jej najpopularniejszych utworów Hora Bessarabia. Kompozytorka wykorzystała w nim inspirację muzyką romską, badając również rumuńską i węgierską formę tańca Doina i Hora.To przykład nowoczesnej muzyki kameralnej, która do grania angażuje nie tylko instrumenty, ale również…buty muzyków. 

Podczas grania będę tupał nogami, co ma być imitacją tańca i to jest wpisane w partyturze! Cały utwór posiada dwie kontrastujące części z dokładnym opisem, jak należy je wykonać: pierwsza powinna wybrzmieć with great love and soul (z wielką miłością i duszą). Z kolei tempo drugiej części to fast as you can (najszybciej jak potrafisz), czyli kończymy z przytupem. Kluczowe jest, żeby znaleźć się po właściwej stronie granicy swoich możliwości – z uśmiechem opowiada skrzypek Jan Mazur. 

Utworom rodziny Panufników towarzyszyć będą kompozycje trzech innych kompozytorów, których twórczość wpływała na obraz muzyki XX wieku: Jacquesa Iberta, Roberta Muczynskiego i Wojciecha Kilara. Pozostają ze sobą w łączności czasowej, natomiast każdy z nich jest na tyle indywidualny, by razem tworzyć różnorodny i zaskakujący repertuar. 

REPERTUAR KONCERTU

  1. Andrzej Panufnik – Trio fortepianowe op. 1  
  2. Andrzej Panufnik - Suita staropolska
  3. Andrzej Panufnik - III Kwartet smyczkowy – Wycinanki
  4. Roxanna Panufnik, Hora Bessarabia
  5. Jacques Ibert, Trois pièces brèves
  6. Robert Muczynski, Movements for Woodwind Quintet  Op. 16
  7. Wojciech Kilar – Kwintet na instrumenty dęte

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)