Naukowcy UPWr przez rok badali stan Odry. Są wyniki i wnioski

wtorek, 27.5.2025 10:30 123 0

Prof. Krzysztof Lejcuś z Instytutu Inżynierii Środowiska o wynikach badań stanu rzeki, które zostały zlecone po katastrofie ekologicznej na Odrze latem 2022 roku. – Bez znaczącego ograniczenia dopływu zanieczyszczeń o charakterze przemysłowym, rolniczym i komunalnym skuteczna odbudowa ekosystemu Odry nie będzie możliwa. Kluczowe jest ograniczenie zrzutu zasolonych wód kopalnianych – mówi naukowiec UPWr.

 
Panie profesorze zacznijmy od wyjaśnienie – co i na czyje zlecenie badaliście?
 
Badaliśmy fizykochemiczne i biologiczne wskaźniki jakości wody w 21 punktach pomiarowych rzeki. Celem było określenie stanu Odry na terenie Polski w okresie od kwietnia 2023 roku do marca roku 2024. Badania prowadzone były przez Uniwersytet Śląski, Uniwersytet Opolski, Uniwersytet Zielonogórski, Uniwersytet Szczeciński oraz Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu (który był uczelnią wiodącą, a ja byłem koordynatorem całego przedsięwzięcia), na podstawie umowy z marszałkami województw w ramach "Memorandum o porozumieniu ws. ochrony i odbudowy ekosystemu rzeki Odry".
 
Nigdy wcześniej tak szczegółowych badań, na tak długim odcinku rzeki nie przeprowadzono. Wnioski nie są optymistyczne…
 
Nie są. Generalnie przez większość okresu pomiarowego, na większości analizowanych odcinków, jakość wody w Odrze była zła. Wysokie stężenia związków biogennych, wysokie zasolenie i wysoka temperatura w okresie letnim sprzyja rozwojowi fitoplanktonu, w tym Prymnesium parvum – tzw. złotej algi tworzącej zakwity, które są niebezpieczne dla organizmów wodnych. Gatunek ten występował na znaczącej części analizowanej długości Odry w okresie wiosennym. Na szczęście były to ilości nie stwarzające większego zagrożenia dla ryb i małży. Co nie znaczy, że problemu nie ma. Warunki w Odrze sprzyjają rozwojowi tego gatunku.
 
Czy to oznacza, że prawdopodobieństwo wystąpienia sytuacji podobnej do tej z roku 2022 na Odrze nadal jest wysokie?
 
Tak. Nie zlikwidowano bowiem żadnego z czynników, które wtedy doprowadziły do katastrofy na rzece.
 
A konkretnie, poza biogemami i zasoleniem?
 
Zbiorowiska zooplanktonu, na uregulowanym odcinku Odry miały charakter zbliżony do limnicznego (wody stagnujące) i eutroficznego. W zbiorowiskach odnotowano również gatunki charakterystyczne dla wód słonawych. Natomiast zbiorowiska na odcinku nieuregulowanym, poniżej Malczyc, były zbliżone do lotycznego (wody płynące). Odnotowane zbiorowiska zooplanktonu świadczą o żyzności badanych wód oraz wskazują na dogodne warunki do rozwoju gatunków słonolubnych. Wyniki badań makrobezkręgowców bentosowych środkowego biegu Odry wykazały, że potencjał ekologiczny, oceniony na podstawie tego zespołu przeważnie jako słaby, nie odpowiada wyznaczonym dla tej rzeki celom środowiskowym. Zespoły makrozoobentosu na poszczególnych odcinkach Odry w znaczącym stopniu są kształtowane nie tylko przez nieodpowiednią jakość wody, ale również przez degradację warunków hydromorfologicznych.
Mówią wprost rzeka umiera i to umiera przez nas…
Dlatego konieczne jest podjęcie działań mających na celu odbudowę ekosystemu rzeki Odry, nie tylko na terenie województwa dolnośląskiego, ale na całej jej długości. W pierwszej kolejności należy uporządkować gospodarkę wodno-ściekową na obszarze zlewni Odry oraz jej dopływów. Bez znaczącego ograniczenia dopływu zanieczyszczeń o charakterze przemysłowym, rolniczym i komunalnym skuteczna odbudowa ekosystemu rzeki Odry nie będzie możliwa.
Kluczowe jest ograniczenie zrzutu zasolonych wód kopalnianych, które są wprowadzane do Odry na terenie województwa śląskiego i dolnośląskiego.
Innym czynnikiem jest dopływ związków biogennych sprzyjający rozwojowi i zakwitom fitoplanktonu. Pochodzi on głównie z rolnictwa i gospodarki komunalnej. Dopływ zanieczyszczeń, w tym słonych wód kopalnianych, sprzyja nadmiernemu rozwojowi fitoplanktonu w rzece. Słonawe środowisko sprzyja ponadto rozwojowi niebezpiecznego dla innych organizmów wodnych gatunkowi Prymnesium parvum. Należy znacząco zwiększyć częstotliwość i zakres monitoringu jakości wód, a istniejący system należy rozbudować i usystematyzować. Nowo tworzony monitoring wód powierzchniowych mający mierzyć podstawowe parametry fizykochemiczne z dużą częstotliwością, w kilkudziesięciu punktach pomiarowych, należy uzupełnić monitoringiem obejmującym wskaźniki biologiczne.
 
Wielu naukowców mówi, że równocześnie z ograniczaniem dopływu zanieczyszczeń trzeba pilnie podjąć działania rewitalizacyjne.
 
Zgadza się. Ale tu wskazane jest, aby działania takie zostały przetestowane. Najpierw na modelach fizycznych i numerycznych, a następnie na mniejszych rzekach, np. dopływach Odry. Dopiero po ich przetestowaniu powinno się rozpocząć właściwe działania na Odrze. Działaniami najprostszymi i prawdopodobnie budzącymi najmniej kontrowersji może być odtwarzanie starorzeczy lub odbudowa połączenia hydraulicznego starorzecza z korytem, czy redukcja umocnień brzegowych w miejscach o stwierdzonym niewielkim wpływie erozji brzegowej. Warto też pomyśleć, w miarę możliwości, o wyznaczeniu pasów brzegowych (tzw. stref buforowych), mających na celu ograniczenie dopływu zanieczyszczeń o charakterze obszarowym, które ze względu na swój nieskoncentrowany charakter są trudne do eliminacji. Przy planowaniu i realizacji działań rewitalizacyjnych należy pamiętać o zabezpieczeniu przeciwpowodziowym ludności zamieszkującej teren zlewni. Nie zapominajmy też, iż Odra jest częściowo rzeką transgraniczną. Powinno się także uwzględniać rolę Odry jako drogi wodnej, w zakresie wynikającym z uwarunkowań środowiskowych, społecznych i ekonomicznych.

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)