Mikołaje we wrocławskich tramwajach

piątek, 22.11.2019 15:40 1563 0

Nie mają czerwonych czapek, ubrani są na granatowo, w dodatku nie każdy ma brodę, a tym bardziej już siwą, a mimo to pełnią rolę świętych Mikołajów. Kierowcy i motorniczowie MPK od dziś zbierają świąteczne paczki dla niewidomych i niesłyszących dzieci, bo wszystkie one marzą o magicznych świętach. Dzięki Fundacji ZOBACZ MNIE i wrocławskiemu MPK, Boże Narodzenie może być w tym roku wyjątkowe nawet dla tych, którzy nigdy nie zobaczą choinki, albo nie usłyszą kolędy. 

Fundacja ZOBACZ MNIE i MPK zaczynają akcję „ZOBACZ MNIE i zostań moim Mikołajem”. Każda osoba o dobrym sercu, która chce czymś obdarować dzieci, może prezent przekazać kierowcy lub motorniczemu. Nie musi nigdzie specjalnie iść, nadawać przesyłki pocztą, wystarczy, że jadąc do pracy czy wracając z zakupów, zostawi podarek w autobusie lub w tramwaju.

- Grudzień to wyjątkowy, magiczny czas wyczekiwania na Wigilię i Boże Narodzenie. Dla niepełnosprawnych dzieci to szczególnie trudny moment, bo na co dzień mieszkają w internacie z dala od rodzinnych domów. Dlatego chcemy zrobić wszystko, żeby rozświetlić im ten świąteczny okres – tłumaczy Agnieszka Aleksandrowicz-Zdral, prezes fundacji ZOBACZ MNIE. 

Prezenty trafią do 400 niewidomych i niesłyszących dzieci z dwóch wrocławskich ośrodków: przy ul. Kamiennogórskiej i Dworskiej. Na stałe mieszkają tam dzieci i młodzież od 3 do 24 roku życia. Uczą się nie tylko szkolnych przedmiotów, ale również codziennego życia.

- Łatwo wzruszamy się oglądając kampanie z chorymi dziećmi, których dolegliwości są widoczne na zdjęciach. Dzieci chorujące na nowotwory, po chemioterapii, podłączone do kroplówek – to chwyta za serce. Jednak wśród takich akcji, bardzo potrzebnych oczywiście, nieco umyka nam los maluchów zmagających się z mniej widocznymi problemami. Organizacje pomagające dzieciom niewidomym, niesłyszącym i często także niemówiącym, mają trudniejsze zadanie, aby trafić do serc darczyńców. Dlatego pracownicy MPK skierowali swoją wrażliwość w kierunku dzieci, których życie jest torem przeszkód, ale na co dzień trudno ich zmagania zauważyć. Jako spółka miejska chcemy uczestniczyć w takich wydarzeniach – mówi prezes MPK Krzysztof Balawejder.

Najważniejsze jest bezpieczeństwo pasażerów, dlatego MPK prosi, aby nie rozpraszać kierujących podczas jazdy. Paczki można przekazywać podczas postoju na przystanku. 

- Ogromnie się cieszymy, że wrocławskie MPK jest z nami, bo dzięki temu możemy dotrzeć z informacją o naszej akcji do mnóstwa ludzi – mówi Agnieszka Aleksandrowicz-Zdral. - Wierzymy, że jeśli ktoś jadąc do pracy, zobaczy w tramwaju albo autobusie informację o naszej akcji, to po południu wstąpi do sklepu z zabawkami i zostawi prezent dla naszych dzieciaków u motorniczego albo u kierowcy!

W MPK na pierwszym mikołajowym froncie są kierujący, którzy zbierają paczki, ale poza nimi, na drugiej linii, działają również pozostali pracownicy przygotowując paczki od siebie. Cała firma chce pomóc podopiecznym fundacji ZOBACZ MNIE. MPK ma nadzieję, że będą to dla nich wyjątkowe święta, jakich nigdy jeszcze nie miały. Wspólnie z pasażerami na pewno to się uda.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)