Lech Poznań - Śląsk Wrocław 1:0

poniedziałek, 23.9.2024 09:40 688 0

W 9. kolejce PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław przegrał z Lechem Poznań 0:1. Jedynego gola w meczu zdobył Filip Szymczak. Prezentujemy wypowiedzi z obozu Śląska po meczu.

Jacek Magiera: Na pewno Lech miał więcej sytuacji, żeby strzelić bramkę i dzięki temu zasłużenie zwyciężył. Przy naszym lepszym bronieniu mecz mógłby się skończyć remisem. Mogliśmy pokusić się o wywiezienie jednego, cennego punktu. Jeśli chodzi o nasze szanse, to najlepszą miał Jakub Jezierski po znakomitym wyłożeniu piłki przez Jakuba Świerczoka. Jeden z piłkarzy Lecha ten strzał zablokował. Przegrywamy, akceptujemy te porażkę. Traktuję tę sytuację jako duże wyzwanie. Chcemy wrócić do zwycięstw. Dziś pierwszy raz zagraliśmy w takim ustawieniu, a jest dziewiąta kolejka. Chcemy zgrywać drużynę i poprawiać wiele elementów w treningu. Najważniejsza jest głowa i to abyśmy sobie z tym poradzili.

Mateusz Żukowski: W drugiej połowie na pewno wyglądaliśmy lepiej w defensywie niż w pierwszej. Lech stwarzał sobie mniej sytuacji, aczkolwiek dochodził do nich. Zespół gospodarzy ma w sobie dużo jakości, a my nie wystrzegaliśmy się błędów i strzelili nam bramkę na 0:1. Później było nam ciężko, aby stworzyć sobie jakąś sytuację. Była jedna dogodna, której nie wykorzystaliśmy i w efekcie tracimy dzisiaj punkty. Nie jestem zadowolony ze swojej postawy. Nie grało mi się jakoś super. Na pewno z meczu na mecz czuję się coraz lepiej pod względem fizycznym i lepiej to wygląda, niż w tamtym sezonie, aczkolwiek wymagam od siebie więcej. Zwłaszcza w ofensywie, bo parę razy gdzieś w kluczowych momentach odskoczyła mi piłka, a mogło się to skończyć inaczej. Do Lublina jedziemy po zwycięstwo. Musimy szukać punktów i wiemy o tym, zdajemy sobie z tego sprawę. Będziemy teraz w tygodniu dużo pracować, bardzo dużo, aby zacząć stwarzać sytuacje bramkowe, bo tych klarownych mamy na razie zbyt mało, żeby myśleć o wygraniu meczu.

Łukasz Bejger: Wiedzieliśmy, na jaki teren przyjeżdżamy i wiedzieliśmy, w jakiej formie jest Lech. Mieliśmy swój plan na to spotkanie, ale dużo rzeczy nie wychodziło. Nie stwarzaliśmy sobie wielu sytuacji, ale jak już je stwarzamy, to trzeba je zamienić na bramkę i odmienić losy meczu. Niestety, to się nie udało. Nie graliśmy ostatnio ze Stalą Mielec, mieliśmy trochę inny mikrocykl, bo mecz odwołano w ostatniej chwili. Trenerzy musieli inaczej poukładać nasz plan, a ta przerwa od ostatniego spotkania z Pogonią Szczecin była długa. Musimy wrócić na zwycięskie tory, bo teraz będzie coraz ciężej. Im szybciej zaczniemy wygrywać, tym będzie łatwiej. Inaczej będziemy musieli bić się o utrzymanie, a nie taki jest plan. Dalej chcemy być w czołowej siódemce-ósemce, ale na razie wygląda to słabo. Musimy coś pozmieniać, by w kolejnym meczu wygrać.

Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Bramka:

1:0 Filip Szymczak 68’
Śląsk: Leszczyński – Matsenko (Guercio 75’), Bejger, Petrov, Żukowski – Pokorny, Schwarz, Baluta (Świerczok 66’), Samiec-Talar (Ortiz 75’), Eyamba (Cebula 60’) – Musiolik (Jezierski 75’).
Lech: Mrozek – Gurgul, Milić, Douglas, Pereira – Sousa (Loncar 84’), Kozubal (Jagiełło 45’), Murawski – Wålemark (Fiabema 62’), Szymczak (Lisman 75’), Hotić (Ali 62’).
Żółte kartki: Pokorny (Śląsk)
Sędziował: Piotr Lasyk

 

Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)