Kierowca autobusu, który śmiertelnie potrącił rowerzystkę nie posiadał uprawnień! Policja wyjaśniła okoliczności

sobota, 19.5.2018 15:22 10454 9

Policjanci z wrocławskiej komendy miejskiej, interweniowali na ulicy Sanockiej we Wrocławiu, w związku z tragicznym w skutkach zdarzeniem drogowym. Doszło tam do wypadku z udziałem autobusu i jadącej ulicą rowerzystki, która niestety w wyniku doznanych obrażeń poniosła śmierć. 43-letnia mieszkanka Wrocławia jechała rowerem, wioząc w foteliku swojego niespełna 5-letniego syna. Dziecko nadal przebywa w szpitalu, w stanie zagrażającym jego życiu i zdrowiu. Na miejscu, by udzielić pomocy i wyjaśnić okoliczności zdarzenia, działali policjanci, strażacy i prokurator. Dziś kierowca autobusu usłyszał zarzut w tej sprawie.

Więcej zdjęć i informacji TUTAJ

Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 17 maja 2018 roku przy ulicy Sanockiej we Wrocławiu.

Przeprowadzone przez policyjnych specjalistów ruchu drogowego i prokuratora ustalenia oraz zabezpieczony w sprawie przez funkcjonariuszy z komisariatu na Krzykach materiał dowodowy, podparty opinią biegłego z zakresu wypadków drogowych, pozwoliły wyjaśnić okoliczności tego wypadku.

Policjanci ustalili, że 58-letni kierowca autobusu jadąc ulicą Ślężną skręcił w ulicę Sanocką, którą również, po wyznaczonej ścieżce, jechała rowerem 43-letnia mieszkanka Wrocławia. Kobieta wiozła w foteliku rowerowym swojego niespełna 5-letniego syna. Niestety, jak się okazało, kierowca nie widząc rowerzystki i dziecka, doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku z ich udziałem. Kobieta w wyniku doznanych obrażeń poniosła śmierć na miejscu, a jej dziecko do chwili obecnej przebywa w szpitalu, w stanie zagrażającym jego życiu i zdrowiu.

Kierowca autokaru był trzeźwy, ale kolejne ustalenia policjantów potwierdziły, że nie posiada on prawa jazdy w kategorii uprawniającej do prowadzenia autobusu.

Dziś na bazie przeprowadzonych przez policjantów z Wrocławia czynności, w oparciu o zabezpieczony materiał dowodowy i opinię biegłego, 58-letni mężczyzna kierujący autobusem bez uprawnień, usłyszał w prokuraturze zarzuty za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Wobec mężczyzny sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju.

W świetle obowiązujących przepisów za tego typu czyn grozić może kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. 

Niewątpliwie na pochwałę zasługuje postawa jednego ze świadków zdarzenia, który widząc całą sytuację, nie pozostał obojętny i narażając swoje życie, wszedł pod autobus, próbując wyciągnąć leżącego pod nim chłopczyka.

Policjanci przypominają, że zawsze znajdując się w sytuacji, kiedy inny człowiek potrzebuje pomocy, lub jesteśmy świadkami zdarzenia o charakterze kryzysowym, warto podjąć jakiekolwiek działania, zmierzające do ratowania życia ludzkiego. Wcześniej jednak należy ocenić swoje możliwości, ponieważ niejednokrotnie może się to wiązać z narażeniem życia. Jeżeli z własnej oceny wynika, że sytuacja przerasta nasze umiejętności, warto natychmiast powiadomić odpowiednie służby tak, aby funkcjonariusze mogli podjąć szybkie i skuteczne działania. Ważne jest, by nie pozostawać obojętnym.

Przeczytaj komentarze (9)

Komentarze (9)

tak myślę niedziela, 20.05.2018 19:56
Na Sanockiej nie ma ścieżki rowerowej, na pewno jechała Ślężną ścieżką rowerową a drań skręcał, nie popatrzył i zabił.
niedziela, 20.05.2018 12:30
wina TUSKA
Mmm niedziela, 20.05.2018 01:12
Jpdl szokkkkk
Dzierzoniow sobota, 19.05.2018 22:01
Firma niech zaplaci rodzinie odszkodowanie 300000zl
Justyna sobota, 19.05.2018 21:15
Pracodawca tak samo winny
sobota, 19.05.2018 21:07
Powinien sprawdzić w wydziale komunikacji
Paweł sobota, 19.05.2018 19:36
Duzo kierowcow jezdzi bez uprawnien. Szczegolnie zza wschodniej granicy. Jak pracodawca ma sprawdzic? Ma prawko odpowiedniej kategorii, to go zatrudnia. A czy kupione na targu, czy oryginalne wydane przez urzad, nie wie.... Raczej nasze urzedasy powinni takich delikwentow sprawdzac. Oni maja mozliwosc. Przeciez zgloszony do zus jako kierowca autobusu....
sobota, 19.05.2018 17:49
Pracodawce tez obciazyc ze przyjmuje kierowcow bez sprawdzenia. A taki czlowiek co wsiada za kierownice autobusu bez kat "D" to jest calkowicie nieodpowiedzialny. Jezeli to on spowodowal faktycznie wypadek gdzie zginela kobieta a dziecko walczy o zycie. To 8 lat to jest malo co najmiej 15 powinien dostac i siedziec juz w areszcie a nie byc na wolnosci. Ale takie mamy prawo w polsce mozna nazwac smieszne.
sobota, 19.05.2018 17:10
To pracodawca nie sprawdził, czy on ma uprawnienia na autobus?