Na tymczasowym PKS-ie będzie prowadzona polityka "zero tolerancji"
Pierwszy autobus odjedzie z tymczasowego dworca autobusowego we Wrocławiu 8 kwietnia 10 minut po północy. I tak będzie aż do września 2017 roku.
Jak zapewniał w czwartek Krzysztof Balawejder, prezes spółki Polbus-PKS, dworzec tymczasowy będzie bezpieczniejszy i czystszy od obecnego obiektu przy Suchej. Hol dworca tymczasowego znajduje się w dawnym muzeum kolejnictwa. Budynek liczy sobie prawie 130 lat.
- Ten dworzec, mimo iż tymczasowy, spełnia wszystkie standardy. Obecny dworzec nie kojarzy się ani z czystością, ani z bezpieczeństwem. To wszystko staraliśmy się naprawić tutaj - przekonywał prezes.
Na tymczasowym dworcu autobusy będą odjeżdżać z 13 stanowisk. Bilety kupimy tam na połączenia międzynarodowe (kasa na środku placu), jak i na krajowe (w dwóch kasach w holu dworca).
Na dworcu tymczasowym nie będzie już osób bezdomnych. Nowa agencja ochrony ma tego dopilnować. – Zmieniliśmy agencję ochrony i zwiększyliśmy ilość pracowników. Będziemy tu stosować zasadę "zero tolerancji". Zależy nam na tym, aby wszystkie osoby, które nie są pasażerami, były stąd usuwane i zapewniam, że będziemy to robić konsekwentnie - mówi Balawejder.
Na terenie dworca ma się pojawić 7 punktów gastronomicznych. W budynku dyrekcji kolei, w którym znajduje się hol dworca, będzie uruchomiony również punkt gastronomiczny.
Od 8 kwietnia na terenie dworca tymczasowego i na dotychczasowym PKS-ie zostaną rozklejone plakaty informacyjne. Przez dwa tygodnie od momentu otwarcia, od godz. 6 do 22, przy Suchej będzie pracowało od 2 do 4 mobilnych informatorów, którzy mają kierować pasażerów na dworzec tymczasowy.
Dworzec będzie funkcjonował do jesieni 2017 roku. Wtedy też wrocławski PKS przeniesie się znów na Suchą, do podziemi galerii handlowej. – Poczekalnia i hol będą znajdowały się na parterze, natomiast stanowiska odjazdowe będą pod ziemią – tłumaczy Balawejder.
Prace przy dotychczasowym dworcu PKS
Nie wiadomo jednak czy w 2017 roku autobusy miejskie, które od stycznia tego roku zatrzymują się przy Aquaparku, wrócą na odnowiony dworzec. – To jets otwarta kwestia. Będziemy rozmawiać z miastem w tym temacie - odpowiada prezes spółki Polbus-PKS.
Adriana Boruszewska Doba.pl
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)