Kierowca busa jechał pod prąd autostradą

czwartek, 3.6.2021 11:39 1015 0

Wrocławscy policjanci zatrzymali 62-latka, który w środku nocy jechał autostradą A8 w kierunku niezgodnym z nakazanym. Swoją skrajnie niebezpieczną podróż w kierunku Kudowy-Zdrój, rozpoczął na terenie powiatu oleśnickiego, niestety jadąc pasem ruchu w stronę Warszawy. Nie przerwał jej nawet pomimo udziału w 3 zdarzeniach drogowych, których był sprawcą. Ponadto – nie włączył w swoim Renault wymaganych świateł, przez co był niewidoczny dla innych uczestników ruchu. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.

Policjanci z wrocławskiej drogówki, którzy pełnili służbę w nocy z niedzieli na poniedziałek, otrzymali informację, że autostradą A8 ma jechać bus marki Renault w kierunku przeciwnym niż nakazany. Niestety, to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierującego, doprowadziło już do bardzo niebezpiecznego zdarzenia na drodze.

62-letni wrocławianin spowodował bowiem wypadek drogowy na wysokości 15 kilometra A8, zderzając się czołowo z prawidłowo jadącym w stronę Warszawy samochodem marki Mazda. W wyniku tego auto osobowe uderzyło w samochód ciężarowy, a elementy rozbitych aut dodatkowo uszkodziły jadącego za nimi Mercedesa. Kierowca, który podróżował Mazdą, został przewieziony do jednego z wrocławskich szpitali. Na szczęście z urazami, bezpośrednio niezagrażającymi jego życiu. Pomimo tej sytuacji, mężczyzna kontynuował jazdę „pod prąd” uszkodzonym busem. Kiedy policjanci namierzyli ten pojazd, sami cudem uniknęli zderzenia z nim, ponieważ 62-latek jechał bez włączonych świateł!

Przypomnijmy, że cała sytuacja miała miejsce w środku nocy, przez co był on całkowicie niewidoczny dla kierowców innych jadących prawidłowo pojazdów.

Mężczyzna został natychmiast zatrzymany. Po wykonaniu przez policjantów badania trzeźwości okazało się, że jest on trzeźwy. Próbował wytłumaczyć mundurowym, że był nieświadomy tego, że jedzie w kierunku niezgodnym z nakazanym na autostradzie i twierdził, że nie wie, w jaki sposób na nią wjechał.

Jak wstępnie ustalili policjanci, kierowca busa swoją karkołomną podróż rozpoczął na terenie powiatu oleśnickiego. Co więcej, powyższe zdarzenie drogowe nie było jedynym, które spowodował nieodpowiedzialny 62-latek. Pierwsze z nich miało miejsce około 56 kilometra drogi ekspresowej S8, a kolejne na 31 kilometrze autostrady A8.

Mężczyzna za szereg popełnionych wykroczeń m.in. spowodowanie zdarzeń drogowych oraz stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym odpowie teraz przed sądem. Mundurowi Wydziału Ruchu Drogowego z wrocławskiej Policji, którzy interweniowali na miejscu, zatrzymali jego prawo jazdy. Obecnie trwają dalsze czynności w tej sprawie.

Policjanci przypominają, aby wsiadając za kierownicę samochodu, zawsze i bez wyjątku, za wszelką cenę starać się zachować szczególną ostrożność. Warto również stosować metodę ograniczonego zaufania, bo nigdy nie jesteśmy w stanie całkowicie przewidzieć zachowania innych kierowców.

sierżant Aleksandra Rodecka
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)