Guz w oku wielkości piłki. Sprawa Brutusa skończy się w sądzie

poniedziałek, 10.8.2015 12:09 18317 3

Pod koniec lipca wrocławski TOZ otrzymał zgłoszenie od mieszkańców podwrocławskiego Rakowa o chorym psie przetrzymywanym na jednej z posesji.

Jeden z nich miał poważnie chore oko.

Brutus przed operacją

- Już z daleka zauważyliśmy, że spod powieki wyrasta wielka zmiana nowotworowa. Będący na miejscu lekarz stwierdził, że pies musi bardzo cierpieć od co najmniej kilku miesięcy! Skontaktowaliśmy się z właścicielem i poprosiliśmy, aby przyjechał do zakładu. W nieprzyzwoity sposób (używając wulgaryzmów) kazał nam się wynosić z posesji, stwierdził, że nie będzie z nami rozmawiał i rozłączył się. Podczas kolejnego połączenia żona właściciela psów poinformowała nas, że właśnie wyszedł on z domu i udał się do... kościoła. W asyście wezwanego na miejsce patrolu z KP Długołęka dokonaliśmy administracyjnego odbioru psa - relacjonuje TOZ Wrocław

Sprawa długotrwałego pozostawienia zwierzęcia w ciężkiej chorobie, czyli zgodnie z wykładnią Ustawy o Ochronie Zwierząt, popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem przez Wacława J. znajdzie swój finał w sądzie.

Guz wycięty przez weterynarzy z oka Brutusa

Obecnie Brutus jest już po operacji. Weterynarz wyciął guz wielkości piłki ping-pongowej umiejscowiony na trzeciej powiece. Pod guzem w oczodół wciśnięta była gałka oczna, którą udało się uratować.

Brutus po operacji

- Brutus będzie musiał przejść jeszcze jeden lub dwa zabiegi, ale już teraz wiemy, że pies widzi na oba oczka! - stwierdza ekipa TOZ-u i prosi o wsparcie w sfinansowaniu operacji Brutusa.

JAK POMÓC BRUTUSOWI?

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce
Oddział we Wrocławiu

ul. Żeromskiego 56
50-312 Wrocław

PKO BP 59 1020 5242 0000 2202 0251 5096
dla wpłat zagranicznych SWIFT: BPKOPLPW

Z dopiskiem: OPERACJE BRUTUSA

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

Monika czwartek, 13.08.2015 11:47
Dziękujemy za pomoc pieskowi a właściciela do prokuratora.
poniedziałek, 10.08.2015 16:23
Stanowczo jestem po stronie ... psa. I nie wierzę, by...
ona poniedziałek, 10.08.2015 14:38
Dziękujemy za pomoc Brutusowi, a właściciela przed sąd !!!!!