Edukacja, która ratuje życie – kolejna odsłona kampanii „Porusz Serce”
Jak wygląda walka o ludzkie życie minuta po minucie – od pierwszych chwil po nagłym zatrzymaniu krążenia aż po specjalistyczne leczenie na oddziale intensywnej terapii? Jakie znaczenie ma natychmiastowa reakcja świadków zdarzenia i jak w praktyce działa tzw. „łańcuch przeżycia”? Tego wszystkiego można było dowiedzieć się podczas pokazu zaawansowanych czynności reanimacyjnych, który 11 czerwca zorganizowali i Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu (UMW) i Uniwersytecki Szpital Kliniczny (USK). Pokaz jest jednym z wydarzeń kampanii „Porusz Serce”, której celem jest edukacja społeczna w zakresie pierwszej pomocy oraz prezentacja najnowocześniejszych rozwiązań klinicznych stosowanych w leczeniu wstrząsu kardiogennego i nagłego zatrzymania krążenia (NZK). A w tym ostatnim aspekcie jest jeszcze wiele do zrobienia.
Ponad 150 osób – studentów Uniwersytetu Medycznego, uczniów wrocławskich liceów oraz zaproszonych gości obserwowało jak eksperci uczelni i szpitala krok po kroku prezentowali proces ratowania pacjenta z nagłym zatrzymaniem krążenia. Pokaz objął zarówno podstawowe czynności resuscytacyjne (BLS), jak i działania zespołu ratownictwa medycznego (ALS), a także przejęcie pacjenta przez specjalistyczny zespół szpitalny, wdrożenie krążenia pozaustrojowego (ECMO) i dalsze leczenie już na oddziale intensywnej terapii.
– To nie była symulacja „na sucho”. Pokaz miał realistyczny charakter i pełnił przede wszystkim funkcję edukacyjną – mówi prof. dr hab. Robert Zymliński, dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego i kierownik Ośrodka Intensywnej Terapii i Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego w Instytucie Chorób Serca (IChS) USK we Wrocławiu. – Zależy nam, aby osoby uczestniczące w wydarzeniu mogły zrozumieć, jak ogromną rolę odgrywa każda minuta i jak ważna jest reakcja ludzi będących świadkami zatrzymania krążenia. To często właśnie ich działanie decyduje o tym, czy pacjent przeżyje.
Wydarzenie było także okazją do zaprezentowania efektów wprowadzanych w ostatnich latach zmian w zakresie organizacji leczenia pacjentów z NZK i wstrząsem kardiogennym. Dzięki systematycznemu rozwojowi kompetencji kadry oraz wdrożeniu nowoczesnych rozwiązań – takich jak eCPR (extracorporeal cardiopulmonary resuscitation) – USK we Wrocławiu stał się jednym z liderów leczenia najcięższych przypadków ostrej niewydolności serca w Europie. W tej grupie pacjentów odnotowano znaczący spadek śmiertelności wewnątrzszpitalnej.
Kluczowym elementem poprawy rokowań pacjentów we wstrząsie kardiogennym okazało się również powołanie w 2020 roku specjalistycznego zespołu interdyscyplinarnego – Shock Teamu, działającego w ramach Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu. To pierwsza tego typu struktura w Polsce, funkcjonująca w oparciu o model znany z amerykańskich ośrodków referencyjnych. W skład zespołu wchodzą kardiolodzy, kardiochirurdzy, anestezjolodzy oraz specjaliści intensywnej terapii, którzy wspólnie podejmują decyzje terapeutyczne już w momencie przyjęcia pacjenta. Zespół pozostaje w stałym, natychmiastowym kontakcie i w sytuacji nagłej błyskawicznie konsoliduje działania. Efektem jest znacząca poprawa skuteczności leczenia – w USK udało się uratować aż 80 procent pacjentów we wstrząsie kardiogennym, co stanowi o 30 procent lepszy wynik niż średnia krajowa.
To dowód na to, że zintegrowane, szybkie i wielospecjalistyczne podejście znacząco zwiększa szanse pacjentów na przeżycie oraz powrót do sprawności. Model ten staje się obecnie wzorem dla innych ośrodków w kraju, które zgłaszają się do USK po szkolenia i wsparcie we wdrażaniu podobnych struktur.
– Leczenie wstrząsu kardiogennego jest jednym z największych wyzwań współczesnej medycyny ratunkowej. Dzięki odpowiednio przeszkolonym zespołom, technologii i logistyce możliwe jest nie tylko ratowanie życia, ale również powrót pacjenta do pełnej sprawności – zaznacza dr hab. Wiktor Kuliczkowski prof. UMW, kierownik Pracowni Hemodynamiki w USK.
Eksperci podkreślają jednak, że nawet najlepiej wyposażony szpital nie jest w stanie zastąpić reakcji osoby, która jako pierwsza zauważy zagrożenie. Niestety, mimo rosnącej świadomości i postępów w medycynie, dane dotyczące przeżywalności po pozaszpitalnym zatrzymaniu krążenia nadal pozostają bardzo niepokojące – głównie z powodu braku podjęcia działań przez świadków zdarzenia. Jest to szczególnie istotne w kontekście zbliżającego się sezonu wakacyjnego, w czasie którego gromadząc się w miejscach publicznych częściej niż zwykle możemy być świadkiem wystąpienia NZK u osób w naszym otoczeniu. Powinniśmy być gotowi nieść pomoc.
– Dlatego kampania „Porusz Serce” to coś więcej niż tylko prezentacja medycznych procedur – mówi dr Marcin Drozd, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – To inwestycja w wiedzę i odwagę społeczeństwa. Chcemy, aby każdy mieszkaniec Wrocławia wiedział, że jego reakcja może uratować komuś życie.
Eksperci Uniwersytetu Medycznego i Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu nie ograniczają się jedynie do kształcenia personelu medycznego – równie istotne są działania edukacyjne skierowane do społeczności lokalnej. Jak zgodnie podkreślają, tylko dzięki wspólnemu wysiłkowi – świadków zdarzeń, zespołów ratowniczych i personelu szpitalnego – możliwa jest skuteczna walka o każde życie.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)