Czerwone wdowy przemarszowały przez Wrocław [Foto]

poniedziałek, 17.10.2022 09:32 210 0

W sobotę 15 października XR Youth wychodzi na wrocławski rynek w pochodzie żałobnym po katastrofie na Odrze. Tym razem to nie pogrzeb, choć ramię w ramię maszerują wdowy. Czerwone stroje symbolizują krew, ale też ogień, wściekłość i wolę buntu. Latem tego roku Polskę obiegły szokujące zdjęcia tysięcy śniętych ryb.

Głównym tematem w mediach stało się zatrucie rzeki, zanieczyszczenie, z którym, jak się okazało, nikt nie wie, jak sobie poradzić. "Rzeka umarła. Wszyscy zostaliśmy po niej wdowami. Zabrano nam miejsce wypoczynku i regeneracji. Ludzie boją się wyjść nad rzekę z dzieckiem, w obawie o zatrucie. Wiele wskazuje na to, że przyczyną była niekompetencja PiS. Nim się temat zdążył wyjaśnić, został wygaszony przez rząd. To ich typowa droga ucieczki od problemu niszczenia polskiego środowiska.

- Zalewają nas ściekiem toksycznych kłamstw, aby uciec od odpowiedzialności. Po raz kolejny niszczą nasz naturalny dom, zabierając to co nasze kawałek po kawałku i dokładając cegłę do 6. masowego wymierania gatunków. Nie spodziewają się buntu. Mają się za bezkarnych,
a nas i Odrę za bezbronnych – w końcu co im może zrobić jakaś rzeka?" - tłumaczy Mikołaj, aktywista XR Youth.

"Przypominam sobie taką sytuację z lipca, kiedy temat był jeszcze głośny, że przed Urzędem Wojewódzkim była pikieta w sprawie Odry i anonimowy pan radny PIS-u wyszedł do nas, aby porozmawiać. Nie miał nawet odwagi się przedstawić, ale w bardzo pięknych słowach zaczął opowiadać, jak bardzo rozumie nasze emocje i w ogóle, natomiast jest przekonany, że wszystko uda się wyjaśnić "w atmosferze spokoju i życzliwości". Minęły trzy miesiące od tamtego czasu, a żadnych konkretnych wyjaśnień jak nie było, tak nie ma." - opowiada Radogost z XR Youth
Wrocław.

- Problem nie został rozwiązany, ale pamięć o nim zanikła. Pod koniec września opublikowany został rządowy raport w sprawie katastrofy na Odrze. W nim również widoczne są polityczne zagrywki. Autorzy tłumaczą skutki trwającej sytuacji, ale nie wyjaśniają ich przyczyn. "PiS-owi jest to bardzo na rękę, że nie pamiętamy o ich zbrodniach. Wychodzimy na ulicę, aby przypomnieć o śmierci naszej rzeki i aby zawezwać do rządu: Mówcie prawdę! To wasza obłuda doprowadziła nas do tego. Katastrofa, której jesteśmy świadkami to konsekwencja lat zaniedbań i braku troski o to, co tak naprawdę jest nam najbliższe – nasze środowisko naturalne. Raport PiS-u słusznie mówi, że zanieczyszczenie jest związane z zakwitem glonów. Jednak nie wspomina on skąd te glony się wzięły! Nie wspomina o tym, że to człowiek dał glonom warunki do rozwoju w tym niepowołanym miejscu przez zasolenie wód z kopalni i terenów przemysłowych. Gdyby Kaczyński odpuścił sobie trzymanie energetyki węglowej przy respiratorze, nie mielibyśmy tego problemu. Czerwień naszych strojów to krew, którą macie na rękach. W obliczu niszczycielskiej siły ludzkiej głupoty zabijane jest źródło naszego życia, czyli woda. Nie możemy na to dalej pozwalać." - dodaje osoba aktywistyczna uczestnicząca w przemarszu.

"Musimy dać rzece jej prawa. Tylko w ten sposób możemy być pewni, że drugi raz taka sytuacja się nie powtórzy. Wspieramy petycję, w której domagamy się przyznania Odrze osobowości prawnej. Dzięki temu, Odra będzie mogła być stroną w sprawach sądowych. Skoro korporacja ma swój głos, to powinna je mieć też rzeka i mieszkańcy jej okolic. Podobne prawa mają już różne inne rzeki na całym świecie. To jedyne rozwiązanie, aby móc rozliczyć rządzących i zmusić by odpowiedzieli za swoje przestępstwa. Podpisz petycję i powiedz „Nie!” propagandzie PiS-u." - podsumowuje Kamila, aktywistka XRY Wrocław.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)