Chciał, aby klienci poczuli się "luksusowo". Za handel podróbkami grozi mu 5 lat!

wtorek, 29.10.2019 12:14 4203 2

Kilkaset par skarpet, bluzy, czapki, bieliznę i perfumy oferował na swoim stanowisku 35-letni obywatel Bułgarii zatrzymany przez wrocławskich policjantów na jednym z targowisk. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że wszystkie wystawione na straganie produkty były podrobione. Na ubrania i kosmetyki naniesione były nielegalnie znaki towarowe znanych, światowych marek. Funkcjonariusze ustalili, że swoim przestępczym działaniem „przedsiębiorczy” mężczyzna mógł spowodować straty wynoszące nawet 500 000 złotych! Teraz jego sprawą zajmie się sąd.

Patrząc na coraz to nowsze sklepy i galerie handlowe otwierane we Wrocławiu, możemy uznać, że mieszkańcy naszego miasta lubią robić zakupy. Zwłaszcza odzieżowe, ponieważ większość sklepów, które mieszczą się w owych galeriach, w swoim asortymencie mają różnego rodzaju ubrania. Jednak są osoby, które ponad stal i szkło perfumowanych galerii stawiają zakupy na targowiskach. Najczęściej w tego typu miejscach ceny są najczęściej niższe, a jak się okazuje, wybór może być całkiem „podobny”. Na jednym z popularnych targowisk pewien 35-latek oferował rzeczy, które kojarzą się raczej z ekskluzywnymi butikami. Ubrania i perfumy nosiły bowiem znaki towarowe światowych marek, których posiadanie uważane jest za coś luksusowego. Tyle tylko, że z oryginałami sprzedawane przez obywatela Bułgarii rzeczy miały niewiele wspólnego.

Na działalność mężczyzny wpadli policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. Podczas czynności przeprowadzanych w ostatni weekend na jednym z miejskich targowisk, zauważyli stragan, na którym wystawione były czapki, bluzy, skarpety, bielizna i kosmetyki ze znakami towarowymi światowych producentów. Wszystkie te produkty, mimo że na pierwszy rzut oka wyglądały na oryginalne, były jednak podrobione.

Wrocławscy funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 2000 sztuk różnego rodzaju produktów, a sprzedający je 35-letni obywatel Bułgarii został zatrzymany.

Teraz trwają czynności mające na celu ustalenie dokładnych strat spowodowanych przez „przedsiębiorczego” mężczyznę. Wstępne szacunki mówią o kwocie ponad pół miliona złotych!

Za handel rzeczami z podrobionymi znakami towarowymi, w świetle obowiązujących przepisów, grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jeśli natomiast sprawca uczynił sobie z nielegalnego procederu stałe źródło dochodu, wtedy może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

/KMP Wrocław

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

wtorek, 29.10.2019 12:19
Tępić dziadostwo
Stach środa, 30.10.2019 07:22
Te oryginalne wcale nie wiele się różnią od tych podrabianych...