Chcą zakazać billboardów i prezentacji drastycznych obrazów w całym Wrocławiu!

poniedziałek, 15.3.2021 15:56 548 0

Działacze lewicy ogłosili w poniedziałek powstanie komitetu inicjatywy uchwałodawczej Wrocławska Uchwała Krajobrazowa „Wrocław Bez Reklam”. Obiecują, że dzięki Wrocławskiej Uchwale Krajobrazowej (WUK) nasze miasto w końcu będzie wolne od natarczywej i wszechobecnej reklamy. Z panoramy Wrocławia znikną krzykliwe, często mało estetyczne, za to wszędobylskie billboardy.

W skład komitetu wejdą: Wojciech Browarny, Chrystian Talik, Teo Łagowska i Michał Guziński. Przewodniczącym komitetu zostanie Chrystian Szpilski, a wiceprzewodniczącą Marta Stożek. Wszyscy należą do wrocławskiego okręgu Lewicy Razem. Dodatkowo wiceprzewodniczącą komitetu zostanie wrocławska posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Aby uchwałą musiała zająć się rada miasta, potrzebne jest poparcie mieszkańców i mieszkanek Wrocławia, dlatego inicjatorzy poza projektem muszą złożyć także 300 podpisów. Deklarują, że taka ilość nie stanowi dla nich problemu.

Wraz z inicjatywą ruszyła także strona na Facebooku: https://www.facebook.com/WroclawBezReklam, gdzie będą publikowane informacje na temat inicjatywy. Inicjatorzy zapowiadają, że pojawią się tam przykłady szpecących ich zdaniem miasto billboardów oraz wizualizacje wyglądu miasta po ich usunięciu. Jeden przykład możemy już zobaczyć na opublikowanym przez nich filmie.

Marta Stożek, członkini komitetu: W związku z tym, że mamy dość, tak jak znakomita cześć mieszkańców Wrocławia, ogromnej ilości okropnych plakatów, banerów i innych firm nośników „reklamy”, które od lat, codziennie, szpecą krajobraz, obrażają czy nawet krzywdzą wiele z nas, składamy projekt uchwałodawczy tzw „uchwały krajobrazowej”. Inne polskie miasta już je mają, nie ma więc żadnych przeciwskazań, żeby i Wrocław zaczął dbać o swoją przestrzeń i wygląd. Apelujemy więc do Wrocławianek i Wrocławian, żeby poparli nasz projekt i złożyli podpis poparcia.

Członkiem komitetu jest także Wojciech Browarny, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego. –  W ostatnich latach jako aktywiści i aktywistki miejskie dyskutowaliśmy o tym, czy Wrocław może stać się "miastem szczęśliwym". To tytułowe pojęcie książki Charlesa Montgomery'ego, który prowadził badania nad przestrzenią miejską m. in. w Kanadzie i Danii. Doprowadziły go do wniosku, że przestrzeń otwarta, dostępna dla wszystkich, zadbana, ale także spójna urbanistycznie i estetycznie znakomicie wpływa na mieszkańców i mieszkanki. Zachęca do partycypacji, wzmacnia więzi społeczne, zmniejsza prawdopodobieństwo sąsiedzkich konfliktów, ogranicza wykluczenie. Brzmi jak utopia, ale to rzeczywistość niektórych europejskich i amerykańskich miast. Z tego ducha wyrósł nasz projekt Wrocławskiej Uchwały Krajobrazowej. Chcemy "miasta szczęśliwego" dla wszystkich – komentuje Browarny.

Podstawowe założenia projektu:

Zgodnie z WUK “Wrocław Bez Reklam” banery reklamowe nie będą mogły być większe niż 10 metrów kwadratowych

Uchwała zakazywać będzie także wykorzystywania nagłośnienia reklamowego (zainstalowanego na pojazdach mechanicznych lub stacjonarnego) oraz umieszczania tablic reklamowych i urządzeń reklamowych na pojazdach mechanicznych poruszających się w obrębie miasta. Reklamy nie będą mogły także przesłaniać drzwi, okien czy przeszkleń w budynku oraz detali architektonicznych.

Zaproponowane przez działaczy rozwiązania blokują  możliwość wykorzystywania placu budowy jako wielkiej reklamy. Zabronione zostanie umieszczanie reklam na siatce budowlanej na zabytkach, a w przypadku pozostałych budynków reklamy na siatce będą mogły zająć maks. 20 procent jej powierzchni pod warunkiem graficznego odtworzenia całkowitej powierzchni pozostałych odkrytych fragmentów elewacji. Reklama na siatce budowlanej, spełniająca powyższe wytyczne, nie będzie mogła być umieszczona dłużej niż przez okres 12 miesięcy.

Uchwała porządkuje elementy małej architektury i zobowiązuje ich właścicieli do należytego dbania o nie, w szczególności poprzez: 

●      zabezpieczania metali przed utlenianiem;

●      utrzymanie kompletności i konserwację. 

Dodatkowo WUK “Wrocław Bez Reklam” wprowadza regulację, w myśl której elementy małej architektury nie mogą być wyższe niż 3 metry. Z miejskiego krajobrazu znikną zatem szpetne ogrodzenia, a osiedla nie będą już odcinane od reszty miasta. Uchwała zabrania sytuowania ogrodzeń:

●      z prefabrykatów betonowych i żelbetowych (za wyjątkiem cmentarzy);

●      z blach, płyt z tworzyw sztucznych, tkanin, tekstyliów i folii, zawierających elementy ostre lub niestanowiących integralnego elementu przęsła ogrodzenia;

●      powyżej 2,2 metra wysokości;

●      otaczających zabudowę wielorodzinną, place zabaw i wybiegi dla psów.

Dodatkowo na ogrodzeniach nie będzie można wieszać banerów reklamowych. Uchwała porządkuje również kwestie szyldów lokali usługowych i sklepów umiejscowionych na parterach budynków.

Wprowadzamy zasadę: jeden lokal to jeden szyld. Nie można będzie przesłaniać szyldami witryn sklepowych i wejść, za wyjątkiem informacji o godzinach otwarcia lokalu. Również same szyldy zostaną w WUK “Wrocław Bez Reklam”  uregulowane: będą one bez tła oraz ułożone równolegle do budynku.

Rozwiązania te mają dwa wymiary. Pierwszy z nich to wymiar krajobrazowy: chodzi o  usunięcie z naszego miasta szpecących billboardów i banerów, jak też o ukrócenie procederu, w myśl którego wiele budynków zamienianych jest w “wieszaki na reklamy”. Miasto stanie się o wiele estetyczniejsze i przyjaźniejsze dla oczu mieszkańców.

Drugi wymiar uchwały ma aspekt likwidacji brutalizacji życia publicznego we Wrocławiu. Reklama zewnętrzna (stacjonarna oraz mobilna, w tym z wykorzystaniem nagłośnienia) jest stale wykorzystywana przez katolickich fundamentalistów do tego, aby narzucać wrocławskiej społeczności swój pogląd na rzeczywistość przy pomocy drastycznych obrazów. Tego typu “reklamy” znikną z krajobrazu miasta, a więc ukróci to wszelkie dyskusje o tym, czy coś jest zbyt drastyczne, czy też nie.

Idziemy w ślad europejskich standardów. Billbordy, siatki reklamowe pokrywające całe budynki czy banery na ogrodzeniach to relikt przeszłości i mało wyrafinowanego marketingu, dziś nie mają zarówno walorów informacyjnych, jak estetycznych, a coraz częściej są wykorzystywane jako narzędzie zmasowanej i natarczywej propagandy wymierzonej w osoby mieszkające w naszym mieście.

Chrystian Szpilski,

Lewica Razem - okręg Wrocław,

przewodniczący Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej Wrocławskiej Uchwały Krajobrazowej “Wrocław Bez Reklam”

Dodaj komentarz

Komentarze (0)