Adrian Mihułka zostaje w Gwardii Wrocław
Gwardia Wrocław powoli domyka skład na sezon 2021/2022. Kolejnym zawodnikiem, który zdecydował się pozostać we Wrocławiu jest Adrian Mihułka. Dla libero będzie to już piąty sezon w barwach drużyny ze stolicy Dolnego Śląska.
Adrian Mihułka to człowiek, w którego żyłach płynie wrocławska krew. Libero udowadnia w każdym meczu, że jest ważną postacią klubu ze stolicy Dolnego Śląska. - Zawsze marzyłem o tym, aby zagrać z wrocławską drużyną w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dla mnie cel na najbliższy sezon jest jeden. Wywalczyć awans do PlusLigi! Pochodzę z Wrocławia i czuję się w tym mieście doskonale. Dla mnie jako sportowca to wspaniałe uczucie móc reprezentować swoje miasto, wiec zrobię wszystko, aby osiągnąć swój cel - mówi libero wrocławskiej Gwardii.
Wychowanek Burzy Wrocław, następnie przez dwa sezony Gwardzista. Na swoim koncie Mihułka ma występy m.in. w Pekopolu Ostrołęka, Jokerze Piła czy Victorii PWSZ Wałbrzych, z którą sięgnął po złoty medal na pierwszoligowym poziomie. W 2015 roku Mihułka trafił do PlusLigi. Tam reprezentował barwy Jastrzębskiego Węgla oraz Stoczni Szczecin. Przed przyjazdem do Wrocławia, zahaczył jeszcze o pierwszoligowy poziom w Lechii Tomaszów Mazowiecki. Dla libero będzie to trzeci sezon z rzędu w nowej odsłonie Gwardii. - Adrian to człowiek orkiestra, bardzo doświadczony zawodnik, który ogrywał się na boiskach PlusLigi. Rodowity wrocławianin, który Gwardię ma w sercu. Świetny nauczyciel dla zdobywającego doświadczenie Krzyśka Kołtowskiego, który przy nim robi ogromne postępy - dodaje Kajetan Maćkowiak - współwłaściciel Gwardii Wrocław.
Adrian Mihułka
• Data urodzenia: 10.07.1989
• Pozycja: libero
• Zasięg w ataku: 328
• Zasięg w bloku: 310
Kariera:
• Gwardia Wrocław - 2007 - 2009
• Burza Wrocław - 2009 - 2010
• Joker Piła - 2010 - 2011
• Pekpol Ostrołęka - 2011 - 2014
• Victoria Wałbrzych - 2014 - 2015
• Jastrzębski Węgiel - 2015 - 2016
• Stocznia Szczecin - 2016 - 2018
• Lechia Tomaszów Mazowiecki - 2018 - 2019
• Gwardia Wrocław - 2019 - nadal
Dodaj komentarz
Komentarze (0)