2021. To będzie dobry rok ?!? Profesor Stanisław Bereś z UWr o Stanisławie Lemie, patronie tego roku

sobota, 9.1.2021 12:00 1457 0

2021. to będzie dobry rok ?!? O Stanisławie Lemie, patronie tego roku, opowiada prof. Stanisław Bereś z Uniwersytetu Wrocławskiego

Przewidział m.in. rozwój sztucznej inteligencji, inżynierii genetycznej i wirtualnej rzeczywistości. Fanami jego powieści byli wybitni naukowcy i miłośnicy literatury science fiction, marzący o podróżach w kosmos i kontaktach z obcymi cywilizacjami. Nic dziwnego, że rok Stanisława Lema obchodzimy pod hasłem „Widziałem przyszłość”.

Stanisław Lem (1921-2006) był najchętniej czytanym i najbardziej znanym na świecie polskim pisarzem drugiej połowy XX wieku. Po jego śmierci sprzedano ok. 1,5 mln jego książek, co oznacza, że co roku sprzedaje się ich w Polsce ponad 100 tys. egzemplarzy, co jest nakładem świeżo wydanych bestsellerów. To ewenement w naszej historii literatury. Równie unikalne jest również to, co nazywamy spuścizną Stanisława Lema. Obejmuje ona ok. 61 pozycji (plus 33 tomy Pism zebranych) i doczekała się ponad 2 tys. wydań w 48 językach (a wg. tłumacza Wiktora Jaźniewicza nawet w 90 językach!).

Lem pozycję międzynarodowego eksperta w sprawach współczesnej cywilizacji zdobył głównie dzięki zaskakującej trafności swoich długofalowych prognoz (np. kierunków rozwoju astronautyki, „sztucznej inteligencji”, koncepcji cyberspace i wirtualnej rzeczywistości, inżynierii genetycznej i bioinformatyki). Poważne pytania o przyszłość świata, o perspektywy rozwoju podstawowych gałęzi nauki i technologii, o szanse penetracji kosmosu, wreszcie o sposób wykorzystania wiedzy ludzkiej dla zmiany ziemskiego środowiska i trwałego ulepszania naszych organizmów ubierał w formę sugestywnych, fascynujących fabuł, które zjednywały mu miliony czytelników.

Prof. Stanisław Bereś zauważa, że „anegdotycznym, ale  znaczącym przykładem siły oddziaływania twórczości pisarza była paranoiczna obsesja światowej sławy prozaika amerykańskiego Philipa K. Dicka, który uważał, że pod nazwiskiem Lem ukrywa się zespół ekspertów i pisarzy, inspirowanych przez partię komunistyczną, których celem jest przejęcie władzy nad międzynarodową opinią publiczną (pisał w tej sprawie ostrzegające raporty do FBI).”

Symboliczny wymiar związku Stanisława Lema z nauką miało nadanie przez astronomów odkrytej w 1979 r. planetoidzie z tzw. pasa głównego (pomiędzy Marsem a Jowiszem) nazwy 3836 Lem.

Stanisław Bereś tak wspomina swoją znajomość z Lemem: „Ponieważ miałem szczęście znać osobiście Stanisława Lema, mogę zaświadczyć, że był to człowiek o wyjątkowej sile bezpośredniego oddziaływania. Jego żywość umysłu, poczucie humoru, błyskotliwość i skala możliwości intelektualnych, przewyższała wszystko, co w swoim życiu widziałem. Żyjącym po śmierci Lema generacjom nie będzie już dane obcować z umysłem tak głębokim i wszechstronnym. Zdarzają się bowiem one tylko raz na stulecie.”

Dodaj komentarz

Komentarze (0)