20.02 Czy w ZSRR seksu nie było? O seksie w kulturze Związku Radzieckiego

wtorek, 16.2.2016 14:45 2313 0

"Czy w ZSRR seksu nie było? O seksie w kulturze Związku Radzieckiego" to wykład Małgorzaty Kalinowskiej, który odbędzie się 20 lutego 2016 (sobota), godz. 15.00 w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu przy ul. Traugutta 111-113. Wstęp bezpłatny.

Na fotografii: Dmitri Wrubel, "Mein Gott hilf mir, diese tödliche Liebe zu überleben", 1990 / fot.: Ben, 2009 / źródło: www.flickr.com/photos/b_hurwitz / Licencja Creative Commons

Podczas spotkania pod tytułem "Czy w ZSRR seksu nie było? O seksie w kulturze Związku Radzieckiego” przedstawiony zostanie obraz relacji między polityką estetyczną ZSRR, a opozycją artystyczną. Na podstawie tekstów, w których autorzy wprowadzają opisy stosunków intymnych w przestrzeni radzieckiej obnażając przy tym hipokryzję systemu, zobaczymy, że rozkosz dla człowieka radzieckiego stała się więc nie tylko owocem zakazanym, ale również bronią do walki z reżimem.

Polityka partyjna Związku Radzieckiego starała się ograniczać swoich obywateli we wszelkich sferach wolności obywatelskiej zaczynając od pracy, przez kuchnię i żywienie, po stosunki społeczne i rodzinne. Partia miała mieć oko nie tylko na pracę człowieka radzieckiego, ale również na jego życie prywatne i erotyczne. Wszelkie przejawy życia społecznego i kultury służyły likwidacji elementów frywolności i wolności seksualnej.

Władza wydawała przepisy regulujące wszystkie elementy życia codziennego swoich obywateli w tym te najbardziej intymne. Kino, sztuki wizualne, literatura socrealistyczna umiejętnie pomijały kwestię intymnych relacji swoich obywateli. Temat ten z biegiem czasu zupełnie zginął z publicznej dyskusji, a seks w Związku Radzieckim faktycznie oficjalnie przestał istnieć.

Rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Seks i rozkosz istniały nawet w totalitarnym systemie ZSRR, nie było jednak dla niego miejsca w sztuce i literaturze. Autorzy piszący według zaleceń doktryny socrealizmu pomijali tematy związane z intymnością. Rozkosz była więc motywem niespotykanym w preferowanej przez władze literaturze. Z czasem okazało się, że to właśnie ten element literatury tak skwapliwie pomijany przez autorów tworzących w nurcie realizmu socjalistycznego zostanie wykorzystany przez opozycję. Młodzi pisarze wychowujący się w Związku Radzieckim swój bunt wobec reżimu komunistycznego zaczęli realizować poprzez wprowadzenie seksu do narracji swoich utworów.

Motyw rozkoszy w literaturze Związku Radzieckiego jest więc symbolem opozycji sztuki wobec sztuki. Nowe pokolenia buntowało się zarówno przeciw władzy, jak i schematyzmowi literatury, która poddana głębokiej cenzurze oraz określona ramami państwowego stylu nie pozwalała realizować autorom swoich poglądów estetycznych.


Dodaj komentarz

Komentarze (0)