Policjanci uratowali 40-latka, który leżał nieprzytomny w przydomowym basenie
Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów i prawidłowo wykonanej resuscytacji, uratowane zostało kolejne ludzkie życie. 40-letni mężczyzna został znaleziony bez oznak życia w przydomowym basenie. To była sytuacja, w której liczyła się każda sekunda.
Podczas codziennej służby policjanci podejmują interwencje gdzie stykają się z różnymi sytuacjami i ludźmi. Łączy je fakt, że każda wymaga od funkcjonariuszy profesjonalizmu, szybkiej i zdecydowanej reakcji. Dlatego mundurowi codziennie doskonałą swoje umiejętności, ćwicząc i biorąc udział w szkoleniach. Wiedzą, że to od ich skutecznego działania, niejednokrotnie zależy czyjeś zdrowie, a nawet życie.
Przekonali się o tym kamienieccy policjanci, którzy w sobotę 15 lipca w godzinach wieczornych zostali wezwani na interwencję. Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który bez oznak życia został znaleziony w przydomowym basenie. Na szczęście funkcjonariusze w tym momencie byli zaledwie kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Po przybyciu na miejsce ocenili stan 40-letniego mężczyzny i przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Policjantom udało się przywrócić mężczyźnie oznaki życia. Mundurowi prowadzili czynności do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego, a następnie kontynuowali działania razem z ratownikami. Po przywróceniu czynności życiowych 40-latek został helikopterem LPR przetransportowany do szpitala, natomiast policjanci pozostali na miejscu zdarzenia prowadząc dalsze czynności w ramach podjętej interwencji.
Sierżant Mariusz Bernaczek oraz sierżant sztabowy Kamil Kowali z Komisariatu Policji w Kamieńcu Ząbkowickim, przyznali, że była to jedna z tych interwencji, która na długo pozostanie im w pamięci. Działając pod presją czasu, niezwłocznie przystąpili do resuscytacji, która zakończyła się powodzeniem.
KPP Ząbkowice Śląskie
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)