Będzie odpowiadał za zabójstwo z wolnej stopy? Sąd Apelacyjny nie zgodził się na przedłużenie aresztu Marcelemu C.
Oskarżony o zamordowanie rodziców i brata Marcel C. z Ząbkowic Śląskich od dwóch lat przebywa w tymczasowym areszcie. W poniedziałek 29 listopada Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie przychylił się do wniosku o przedłużenie mu aresztu.
Marcel C. jest oskarżony o to, że 9 grudnia 2019 roku w swoim rodzinnym domu w Ząbkowicach Śląskich brutalnie zamordował swoich rodziców i 7-letniego brata. Podczas śledztwa przyznał się do popełnienia tego czyny i złożył obszerne wyjaśnienia. Jego proces rozpoczął się 13 października 2021 roku przed świdnickim sądem okręgowym. 20-latkowi grozi dożywocie.
Jak informują media ogólnopolskie,29 listopada Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie przychylił się do wniosku o przedłużenie aresztu Marcelemu C. W związku z takim orzeczeniem sądu Marcel C. mógłby wyjść na wolność już 9 grudnia tego roku. Prokuratura zapewnia, że nie zgadza się z decyzją sądu i złoży zażalenie. Postanowienie wrocławskiego sądu apelacyjnego jest nieprawomocne.
Media donoszą, że powody takiej decyzji mają być dwa. Po pierwsze niewystarczająco uzasadniony wniosek o przedłużenie aresztu oraz mylne twierdzenie, że w chwili popełnienia czynu Marcel C. nie miał 18 lat.
czytaj także: Siekierą zamordował rodziców i brata. Ruszył proces Marcelego C.
Przeczytaj komentarze (9)
Komentarze (9)
Będą sędziowie pokoju, teraz to dopiero będzie śmiech na sali.
Oczywiście nie twierdze, że nie winny, czy winy, ale bez wyroku nie może siedzieć w nieskończoność w areszcie. Areszt jest stosowany aby nie było np matactw i nie uciekł. A co on ma teraz mataczyć? Biegli potrzebowali 1,5 roku aby sprawdzić czy poczytalny. Kpina i nic więcej. Dajmy szanse Sądowi, ale przy zachowaniu praw oskarżonego. Jak było naprawdę w domu nikt nie wie.