Ratownicy medyczni z Ząbkowic protestują
Ratownicy medyczni, domagając się podwyżek, zdecydowali, że 24 maja o godzinie 16.00 rozpoczną ogólnopolską akcję protestacyjną. Nie będzie miało to wpływu na udzielanie przez nich pomocy i wyjadą na każde wezwanie, bo bycie ratownikiem, to także służba i powołanie, choć bardzo źle opłacane.
Rozmowy z ministerstwem zdrowa nie przyniosły porozumienia, resort zaproponował 800 zł podwyżki: 400 zł od 1 lipca 2017 i 400 od lipca 2018 roku. Ratownicy na to się nie zgodzili.
Akcja rozpocznie się o godzinie 16.00, co ma nawiązywać do 1600 zł podwyżki, której żądają ratownicy. Protest rozpocznie się od oflagowania budynków pogotowia i karetek, sami ratownicy włożą czarne koszulki, które będą nosić aż do spełnienia ich żądań. Krajowy Związek Zawodowy Pracowników Ratownictwa Medycznego nie wyklucza zaostrzenia strajku na przykład o strajk głodowy, ma jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie, a pensje ratowników zostaną zrównane z zarobkami pielęgniarek. One wywalczyły 1600 zł podwyżki dwa lata temu, innych pracowników medycznych wtedy pominięto.
Oprócz podwyżek protestujący domagają się „upaństwowienia” ratownictwa medycznego i przyspieszenia prac nad kompleksową ustawą o ratownictwie medycznym.
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)