ZTS - Tygrysy Strzelin 3:0
ZTS-Tygrysy Strzelin 3:0 (25:12,25:18,25:12).Kolejne zwycięstwo za 3 punkty i miejsce lidera utrzymane. Cała dwunastka grała i każdy ma swój udział w wygranej. Mecz bez emocji pewna wygrana a cała drużyna spisała się bardzo dobrze a MVP otrzymał Dominik Chmielowiec(na ostatnim zdjęciu w czasie salta). Dziękujemy kolejny raz kibicom za wspaniały doping!
Teraz czeka nas przerwa do 10.01.2015 r. Życzymy wszystkim kibicom Wesołych Świąt i dużo radości w Nowy Roku
*******************
W słowach kilku o sobotnim meczu
Był to ostatni mecz w tym roku, dlatego powiedzieliśmy sobie przed meczem, że trzeba
pokazać się z jak najlepszej strony i z dobrymi humorami zakończyć ten 2014 rok.
Pojedynek z UKS TYGRYSY STRZELIN był określany jako mecz na szczycie w naszej
grupie, bo przecież spotykaliśmy się z trzecim zespołem grupy, który walczył cały czas o
finałową "dwójkę". No właśnie był… na szczęście dla nas mecz wyglądał na
trudny tylko na papierze i trzeba sobie to jasno powiedzieć - byliśmy zespołem lepszym,
zasłużyliśmy na wygraną, zagraliśmy dobre spotkanie, a Strzelin popełniał sporo
własnych błędów, co tylko spotęgowało ich przegraną. Wynik 3:0 w setach do 12, 18 i 12
mówi sam za siebie, ale cóż tradycyjnie - do rzeczy.
Wyjściowa szóstka następująca: Stryczniewicz (kapitan), Pruchniewski, Chmielowiec,
Kot T, Nowak, Balas, Budziński (libero), a do dyspozycji trenera dodatkowo: Kot M,
Pacioch, Sołtysik, Świgoń, Byczek (libero).
Set 1:
Zaczęliśmy od dobrego przyjęcia zagrywki i skończonej akcji przez Chmielowca. Później
na zagrywkę idzie kapitan Stryczniewicz i prowadzimy 3:0, dzięki dobrej grze na siatce w
bloku. Strzelin na razie gra dosyć nerwowo, dlatego udaje nam się utrzymać przewagę i
przy stanie 6:2 serwuje Nowak, któremu ewidentnie siedzi zagrywka "flotem", a przy
słabym przyjęciu w Strzelinie uciekamy na kolejne oczka i jest 8:2. Bardzo fajnie gra para
naszych przyjmujących Kot\Chmielowiec oraz atakujący Pruchniewski, który praktycznie się nie myli, a dodatkowo dokłada 2 asy serwisowe i mamy 10:3. Od tego momentu gra
równa z obu stron. My zdobywamy 9, a Strzelin 7 punktów i na tablicy widnieje wynik
19:10. Ponownie na zagrywkę Radek Nowak, którego "flot" na tyle uprzykrza grę
przyjezdnych, że wynik 21:10, a później kolejny as Pruchniewskiego i mamy 22:11. Piłkę
setową daje nam atak Chmielowca, który kończy kombinację zagraną przez
Stryczniewicza. Seta kończy natomiast ponowne bardzo dobre zagranie Chmielowca,
który mądrze skraca zagrywkę, a Strzelin ponownie źle przyjmuje. Set w naszym
wykonaniu bardzo dobry. Trzeba dodać, że Strzelin zdobył w nim 12 punktów z czego
7... z naszych błędów (4 zagrywki, 2 ataki i dotknięcie siatki). Na pochwałę zasługują na pewno Nowak, Chmielowiec, Pruchniewski.
Set 2:
Set zaczyna się podobnie z tym, że na prowadzenie pierwszy wychodzi zespół ze
Strzelina. Prowadzą 1:0 i tyle... pierwszy i ostatni raz w tym secie przy zagrywce
kapitana Stryczniewicza wychodzimy na prowadzenie 3:1. W pierwszej połowie seta
fajnie gramy na kontrze. Dobre wybloki oraz czyste obrony dają nam szansę na kontrę,
które wykorzystujemy bardzo dobrze dzięki skuteczności Pruchniewskiego i Chmielowca.
Słowa uznania również dla 100% skuteczności w ataku Nowaka oraz dobrej gry na siatce
drugiego środkowego Balasa. Strzelin natomiast pomaga, kolejny raz popełniając błędy w
przyjęciu i ataku. Wynik 10:4, 11:6, a na 13:7 zepsuta zagrywka Strzelina. Na 14:8
kolejny raz Nowak, któremu dobrze rzuca Stryczniewcz z trzeciego metra na środek. Na
15:8 serwuje asa Tomasz Kot. Przy stanie 15:9 wchodzi Pacioch za Chmielowca, a przy
17:10 na rozegranie wchodzi Świgoń za Stryczniewicza, któremu tylko kilku
centymetrów zabrakło do bloku w swojej pierwszej akcji i jest 17:11. Przy stanie 20:12
za libero Budzińskiego wchodzi MVP ostatniego spotkania Byczek. W tej fazie meczu
troszkę więcej błędów z naszej strony. Dotknięcie siatki, złe przyjęcie i autowy atak, a
Strzelin zbliża się na 22:16. Na szczęście przewaga jest na tyle duża, że dowozimy
przewagę do końca i seta wygrywamy do 18. W końcówce wchodzi jeszcze Marcin Kot
za Tomka Kota i Sołtysik za Balasa na środek.
Set 3:
W secie trzecim dwie zmiany. Zaczyna na środku Sołtysik za Balasa i Byczek za
Budzińskiego, ale naszej gry to nie zmienia w żadnym stopniu. Przy dobrej pierwszej
akcji i zagrywce Stryczniewicza szybko wychodzimy na prowadzenie 4:0. Ten set bardzo
podobny w naszym wykonaniu do seta pierwszego. Sporo dobrych zagrywek i złe
przyjęcia Strzelina. Skuteczność na siatce utrzymują Chmielowiec, Nowak i
Pruchniewski. To daje nam komfort gry, a prowadzenie ciągle wzrasta. 9:3 i 12:5. Trener
decyduje się na troszkę szybsze zmiany i tak wchodzi Pacioch za Chmielowca, a przy
stanie 18: 9 Świgoń za Stryczniewicza, a później Kot Marcin za Tomka Kota. Tym razem
zmiany w żadnym stopniu nie wpływają na naszą grę i pewnie kończymy seta do 12, a
przy tym zaznaczmy 5 naszych błędów!!
MVP spotkania został zasłużenie wybrany Dominik Chmielowiec, który rozegrał
naprawdę bardzo dobre zawody kończąc swoje ataki, pewnie przyjmując oraz
dokładając swoje w zagrywce, lecz na słowa uznania zasługują również środkowi Radek Nowak i Piotr Balas, którzy grali z bardzo dużą skutecznością w ataku, a także pomagali
w bloku - tutaj popisywał się przede wszystkim "Góral", ale również nasz atakujący
Patryk Pruchniewski, który chyba zapomniał już całkowicie o kontuzji i ewidentnie łapie
wiatr w żagle, udowadniając to w zagrywce i ataku.
Mecz wygrywamy pewnie 3:0 i z dobrymi humorami kończymy rok. Dodatkowym
smaczkiem tej rywalizacji był fakt, że dzięki zwycięstwu nad Strzelinem, a jednoczesnym
podziałem punktów w Świdnicy (Dekoria Świdnica - Olimpia Kowary 2:3) nasz zespół
zagwarantował już sobie miejsce w najlepszej "dwójce" grupy B, ponieważ mamy 15
punktów przewagi nad trzecim Strzelinem, a do rozegrania zostały 4 mecze, czyli do
zdobycia 12 punktów.
Kolejny raz dziękujemy wszystkim przybyłym na mecz kibicom i naszemu Fun Clubowi,
który raz za razem budował atmosferę na trybunach.
Dzięki i do zobaczenia w przyszłym roku!
Dodaj komentarz
Komentarze (0)