Alimenciarz- rekordzista w Świdnicy zalega 160 tysięcy złotych!
Na koniec maja 2018 roku liczba dłużników alimentacyjnych figurujących w rejestrach firmy Big InfoMonitor wyniosła 317 953 osób. Ich łączne zaległości przekroczyły 11,8 mld zł a w ponad 95 procentach od obowiązku partycypacji w kosztach utrzymania własnych dzieci uchylają się ojcowie.
Według wspomnianego wyżej opracowania spośród wszystkich województw Dolny Śląsk uplasował się na trzeciej pozycji tego niechlubnego rankingu. W 2017 roku Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowelizację przepisów kodeksu karnego. Część z nich weszła w życie na początku 2019 roku. Zmiany dotknęły m.in. regulacje ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Dzięki nim komornicy sądowi szybciej zdobędą informację o dochodach dłużników alimentacyjnych. Ustawodawca wprowadził znaczące obostrzenie dla pracodawców, którzy nie wypełniają obowiązków związanych z egzekucją świadczeń alimentacyjnych swoich pracowników. Kary grzywny będą znacznie dotkliwsze.
Niestety często rodzice, którzy mają obowiązek łożenia na swoje dzieci wolą np. nie pracować niż płacić alimenty. I tak błędne koło się zamyka.
W Świdnicy alimenciarze to najczęściej osoby bezrobotne, ale także te pracujące, osoby pobierające zasiłki stałe z uwagi na stan zdrowia, przebywające w zakładach penitencjarnych lub poza granicami kraju.
Na koniec grudnia 2018 roku liczba dłużników wynosiła ok. 800 osób.
- Ogólna kwota zaległości z funduszu alimentacyjnego wraz z odsetkami – 23 377 212,92 zł, natomiast największa zaległość wynosi ok. 160.000,00 zł - informuje Wojciech Burdek, zastępca dyrektora świdnickiego MOPS-u.
Prawnik radzi: alimenty i kontakty z dzieckiem a pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej
fot. pixabay
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)