Minister Zalewska z mandatem w kieszeni
Znamy pierwsze wyniki sondaży w wyborach do Parlamentu Europejskiego. 42,4% poparcia zyskał PiS, 39,1% Koalicja Europejska, 6,6% Wiosna Biedronia, 6,1% Konfederacja, 4,1% Kukiz, 1,3% Lewica Razem.
Wyniki exit poll IPSOS dla TVN24 wskazują, że Polskę z listy Zjednoczonej Prawicy będzie reprezentować m.in.: pochodząca ze Świebodzic minister edukacji Anna Zalewska, była premier Beata Szydło, Joachim Brudziński.
Ze strony Koalicji Europejskiej o mandat może być spokojna też Janina Ochojska, Jerzy Buzek, Róża Thun.
Z Wiosny na pewno do Brukseli pojedzie Robert Biedroń.
Frekwencja wyniosła ok. 43%.
fot. Wiktor Bąkiewicz
Przeczytaj komentarze (43)
Komentarze (43)
Boją się że jak nie wygrają to kasę zabiorą
Moje zdanie jest takie, mam trójkę dzieci, mam 500+ i nie poszłam na wybory bo nie chodzę. Nawet jakbym poszła nie głosowała bym na PIS
PIS ten komentarz tyczy się was, daliście 500+, daliście 300+ itd
Moje zdanie jest takie powinniście zabrać te wszystkie + i wnioskować, walczyć o refundację leków dla dzieci z nowotworem, o pomoc dla takich dzieci i ich rodziców. Dlaczego dzieci z nowotworem muszą walczyć o każdy grosz, nie każdego rodzica stać na leczenie bo suma jest kosmiczna. Dlaczego wspieracie ludzi 500+ A nie rodziny z dziećmi z nowotworem. PiS o ile ktoś z was to czyta, zastanówcie się nad tym, dużo takich rodzin, rodziców A zwłaszcza dzieci czeka na pomoc
Albo podwyższyć. Matmy nie oszukasz.
Czym Kaczyński ściągnął swych zwolenników do urn? Oczywiście, po pierwsze pieniędzmi. Wypłacone tuż przed wyborami trzynaste emerytury i renty miały kluczowe znaczenie dla dużej frekwencji w starszym elektoracie.
Pieniądze to jednak nie wszystko. Kaczyński świetnie też grał na emocjach, głównie na strachu i supozycjach. Strasząc elektorat konserwatywny — LGBT, uboższych — przyjęciem euro (czyli jego zdaniem „drożyzną”), a wszystkich odebraniem 500 plus w razie zmiany władzy.