Wreszcie pacjenci będą jeść smacznie
Na śniadanie i kolację - kilka kromek białego chleba i parówka lub szynka, które z mięsem nie mają nic wspólnego. Na obiad - znów brak mięsa i warzyw, ale za to mnóstwo kaszy i ziemniaków polanych dziwną substancją. Tak niestety w większości przypadków wyglądają posiłki w polskich szpitalach. W świdnickiej placówce lada dzień wszystko się zmieni.
Pomieszczenie kuchni zostało wybudowane w budynku, w którym znajduje się rezonans magnetyczny. Wyłoniono już firmę, która będzie ją prowadzić, tak, aby pacjenci świdnickiego Latawca otrzymywali smaczne, ciepłe posiłki.
- Wybudowanie własnej, niezależnej kuchni było podyktowane przede wszystkim troską o pacjentów. Zatrudniane przez nas firmy zewnętrzne, mówiąc oględnie, karmiły nie najlepiej. Dlatego wyszliśmy z założenia, że ich zdrowie jest najważniejsza a przyszpitalna kuchnia będzie rozwiązaniem optymalnym, choć nie najtańszym - komentował w zeszłym roku dyrektor szpitala Latawiec, Grzegorz Kloc.
Dziś wiadomo już, że pełną parą kuchnia ruszy 8 czerwca. - Na pewno nie będzie taniej, liczymy się z tym, że może nawet i drożej, ale na pewno będzie lepiej - podkreślał dyrektor, Grzegorz Kloc.
Napisz do autora:
Justyna Bereśniewicz, dsw@doba.pl
Przeczytaj komentarze (20)
Komentarze (20)