2-latek nie wróci do babci-zostanie przekazany do placówki

Jako pierwsi poinformowaliśmy Państwa o zdarzeniu jakie miało miejsce w nocy 2 sierpnia przy ulicy Łukasińskiego w Świdnicy. Dziś wracamy do sprawy.

Przypomnijmy:

Dwuletni chłopiec,  bez opieki ok.3.45 wyszedł z domu i błąkał się po jednej z ulic miasta. Dzięki czujności przejeżdżającej autem kobiety, która wezwała policję chłopcu nic się nie stało a jego stan przez lekarzy określany jest jako bardzo dobry.

- 40-letnia babcia dziecka, która jest jednocześnie jego prawną opiekunką została wczoraj przesłuchana. W toku prowadzonych czynności udało ustalić nam się, że nie domknęła drzwi i przez tą nieuwagę chłopiec opuścił mieszkanie. Na chwilę obecną nie wiemy czy zostaną postawione jej zarzuty. W mieszkaniu znajdował się również jej 17-letni syn- informuje Adam Mazur z KPP Świdnica.

W rodzinie nigdy nie interweniowała policja, była ona natomiast objęta opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

AKTUALIZACJA:

Jak informuje Agnieszka Połyniak, rzecznik sądu dziecko zostanie przekazane do placówki zinstytucjalizowanej, czyli pieczy zastępczej.

- Czy to będzie rodzina zastępcza czy jakakolwiek instytucja zajmująca się opieką nad dziećmi zadecyduje PCPR. Decyzja jest nieprawomocna, ale z natychmiastowym trybem wykonalności. Może się od niej odwołać matka dziecka, która jest jego prawnym opiekunem (babcia była do czasu kiedy jej córka, a matka 2-latka nie osiągnęła pełnoletności przyp.red.) - komentuje Agnieszka Połyniak, rzecznik sądu.

Sąd podczas rozprawy będzie badał m.in. jakie są relacje w rodzinie, oraz to, kto rzeczywiście sprawuje opiekę nad małoletnim.

Czytaj także:

Dwulatek błąkał się w nocy po Świdnicy-był pod opieką pijanej babci

***

Ku przestrodze:

Jak informuje na swoich stronach świdnickie Stowarzyszenie Bez Śladu w Polsce co 2-3 dni zgłaszane jest zaginięcie dziecka, które nie skończyło siedmiu lat. Przyczyną zaginięć w przypadku małych dzieci jest najczęściej nieuwaga rodzica, opiekuna. Małe, kilkuletnie dzieci nie mogą zostawać same nawet na chwilę, gdyż nie są w stanie ocenić niebezpieczeństw, przewidzieć konsekwencji swoich zachowań. Zdarza się, że dzieci pozostają bez opieki na podwórku, na ulicy, w środkach komunikacji. W takich sytuacjach, narażone są na zagubienie się i wykorzystanie przez obce osoby.