Pacjent wypadł z karetki. Na ławie oskarżonych pielęgniarka i lekarz

poniedziałek, 18.10.2021 12:52 7852 17

18 października rozpoczął się proces w sprawie zdarzenia do jakiego doszło 11 stycznia 2020 roku. Mężczyzna wypadł z karetki i zginął pod kołami jadącego za pojazdem sanitarnym samochodu. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować.  

Do tragicznego wypadku doszło 11 stycznia około godz. 21.40 na drodze krajowej nr 35 w okolicach Komorowa pod Świdnicą. 

54-letni dzierżoniowianin zgłosił się tego dnia do Szpitala Powiatowego w Dzierżoniowie, informując, że dwa dni wcześniej został pobity. W wyniku konsultacji lekarskiej skierowano go na oddział neurochirurgii szpitala w Wałbrzychu. Podczas przewożenia pacjenta drzwi się uchyliły, wydostał się na zewnątrz i upadł na jezdnię wpadając wprost pod koła jadącego za karetką samochodu dostawczego.  Nie wiadomo jeszcze, czy przewożony w pozycji siedzącej mężczyzna wypadł czy wyskoczył z karetki, czy pojazd był prawidłowo zabezpieczony. Prowadzimy w tej sprawie postępowanie dotyczące narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, w kontekście zabezpieczenia tego pacjenta w karetce pogotowia oraz w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci na skutek wydostania się z karetki, a także sprawdzenia, czy rzeczywiście został wcześniej pobity - informował świdnicki prokurator rejonowy Marek Rusin. 

Z informacji dzierżoniowskiej policji wynikało, że mężczyzna nie zgłosił wcześniej pobicia w komendzie w Dzierżoniowie. - Komenda Powiatowa w Dzierżoniowie nie prowadziła żadnych czynności wobec faktu pobicia tego mężczyzny - poinformował Marcin Ząbek, rzecznik dzierżoniowskiej policji.   

Pacjent trafił do Szpitala Powiatowego w Dzierżoniowie w sobotę 11 stycznia. Została mu udzielona pomoc lekarska. Lekarz Izby Przyjęć stwierdził, że konieczna jest konsultacja specjalistyczna w szpitalu w Wałbrzychu i wydał zlecenie wykonania takiej konsultacji i zlecenie transportu pacjenta do Wałbrzycha. Z relacji personelu realizującego transport medyczny wynika, że pacjent w czasie jazdy wyskoczył z samochodu transportowego, będąc wcześniej zapięty pasami bezpieczeństwa - powiedział Maciej Smolarz, prezes Szpitala Powiatowego w Dzierżoniowie. - Trzeba też powiedzieć, że karetki ani samochody sanitarne, realizujące transport między szpitalami, nie są technicznie wyposażone w specjalne zabezpieczenia, otwiera się je od wewnątrz zwykłym pociągnięciem klamki. Przymus podczas transportu stosuje się jedynie w zaburzeniach psychicznych. 

Prokuratura Rejonowa w Świdnicy zakończyła śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pielęgniarce, która miała nie zapewnić bezpieczeństwa przewożonemu pacjentowi oraz lekarzowi Dariuszowi D., który z kolei wbrew wskazaniom skierował pacjenta do transportu w pozycji siedzącej.

18 października ruszył proces w tej sprawie. Decyzją sędzi wyłączona została jawność. Pielęgniarce za popełniony czyn grozi do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast lekarzowi do lat 3.

 

Przeczytaj komentarze (17)

Komentarze (17)

środa, 20.10.2021 22:23
Nie wiem dlaczego grozi im więzienie. Czub wyskoczył to jego problem. Jednego debila mniej. Normalny by nie wyskoczył, a jak psychiczny to i tak nie wiedział że żyje. Mam nadzieję że ich uniewinnią
Ja poniedziałek, 18.10.2021 21:42
Oto polska ułomny naród europy a świdnica szczególnie zryte miasto
Felek wtorek, 19.10.2021 15:30
Ja. Nazwy kontynentow i miast pisze sie duza litera!
Agent PZU. niedziela, 24.10.2021 22:09
Wielką Feluś ;D
Człowiek poniedziałek, 18.10.2021 18:11
Czy był alkocholikiem czy ćpunem to zawsze człowiek.Żeby pielegniareczka go pilnowała a nie bajerowała w kabinie z panami to gościu by żył
poniedziałek, 18.10.2021 18:28
Święta prawda no bo po co jechać z pacjentem
wtorek, 19.10.2021 19:04
Chciał to wyskoczył myślał że ich nastraszy
poniedziałek, 18.10.2021 22:35
Zastanawiam się dlaczego pan kierowca dalej pracuje w służbie zdrowia po tym co tam wyprawia.Niestety to nie jest jego jedyny wypadek. Widać ma mocne plecy ale niema sumienia. Karma wraca.Ten wypadek to jest ewidentnie jego wina pozwolił pielęgniarce jechać w kabinie.
wtorek, 19.10.2021 19:15
Kierownikiem zespołu była pielęgniarka która nie przewoziła czuba
wtorek, 19.10.2021 19:09
Kierowca to jest od kierowania a nie od rządzenia bo tam była pielengniark która nie wiedziała że transportują psychola to lekarz prowadził rozmowę z tym pacjetem
X wtorek, 19.10.2021 12:24
Albo też by nie żyła bo idiota samobójca wypchnął by i ją. Jedna pielęgniarka miała utrzymać debila przed wyskoczeniem?
wtorek, 19.10.2021 18:58
Porządny człowiek nie wyskakuje z samochodu w czasie jazdy
poniedziałek, 18.10.2021 21:24
Na pewno nie był zabezpieczony pasami jak po wypadku mnieprzewozili nawet nikt nie pomyślał żeby mi zwrócić uwagę aby zapisać pasy,a oni to powinni robić sami nie mówiąc już ze karetki są w opłakanym stanie i nic tam nie działa prawidłowo więc drzwi mogły się otworzyć same podczas jazdy nieraz miałam okazję tego doświadczyć...
wtorek, 19.10.2021 18:23
Bywalec się znalazł....
wtorek, 19.10.2021 19:01
W klatce by byl przewożony to by nie wyskoczył teraz niewinna osoba będzie odpowiadać za nie wiadomo kogo
Jprdl... poniedziałek, 18.10.2021 17:51
Gość był alkoholikiem który nie szanował nikogo, ani samego siebie, a teraz za jego głupotę mają odpowiadać niewinne osoby.. Masakra
poniedziałek, 18.10.2021 16:10
pewnie sam wyskoczyl